[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.wg Brown, 1968).Tym razem eksperyment nie polega³ na fingowaniu przestêpstwa, lecz mia³ na celu zbadanie zdolnoœci rozpoznawania twarzy klientów przez kasjerów sklepów samoobs³ugowych.Eksperyment przeprowadzono jednego dnia jednoczeœnie w 63 sklepach samoobs³ugowych Tallahassee i wygl¹da³ on nastêpuj¹co.W ka¿dym ze sklepów pojawi³o siê dwóch klientów (nie jednoczeœnie) jedenbia³y, drugi czarny, i po w³o¿eniu kilku towarów do koszyka starali siê zwróciæ na siebie uwagê kasjera/rki w dwojaki sposób: po pierwsze, p³ac¹c drobn¹ monet¹, co wymaga³o d³u¿szego liczenia, oraz po drugie, pytaj¹c o drogê na lotnisko i staraj¹c siê przy tym utrzymaæ z nim/ni¹ kontakt wzrokowy.Po dwóch godzinach ka¿dy z kasjerów otrzyma³ do rozpoznania seriê fotografii, wœród których by³ ów poprzedni klient.Liczba prawid³owych rozpoznañ wynios³a 34,2%, co jest powy¿ej przypadku wynosz¹cego, jak pamiêtamy, 16,7%.Jednak¿e, gdy w podobnym badaniu czas do momentu rozpoznania rozci¹gniêto do 24 godzin, identyfikacja wczorajszego klienta nie przekroczy³a poziomu przypadku.Jest to ca³kowicie niezgodne z ocen¹ w³asnych mo¿liwoœci w tym zakresie przez owych kasjerów, z których a¿ 83,7% przeceni³o swoje zdolnoœci rozpoznawania ludzi.Taka wysoka ocena w³asnych mo¿liwoœci prawid³owego identyfikowania ludzi ma¿e wywodziæ siê st¹d, ¿e w gruncie rzeczy rzadko otrzymujemy informacje zwrotne, dotycz¹ce b³êdów w identyfikacji, a wiêc o fa³szywych alarmach i opuszczeniach.Zdarza siê nam na co dzieñ, ¿e w t³umie na ulicy rozpoznajemy jak¹œ twarz jako widzian¹ np.kilka dni wczeœniej, ale naprawdê nie wiemy, czy nie jest to fa³szywy alarm, a ju¿ zupe³nie nic nie wiemy o dokonywanych opuszczeniach.Interesuj¹cym dodatkowym wynikiem omówionych powy¿ej badañ by³o to, ¿e rasa nie decydowa³a o prawid³owoœci rozpoznañ.Z badañ psychologii spo³ecznej od dawna wiadomo, ¿e rozpoznanie osobnika w³asnej rasy jest lepsze ni¿ osobnika innej rasy.Zjawisko to nie wyst¹pi³oV T I'Rys.31, Schematyczne rysunki i dwa rodzaje nazw uŸytych w badaniach Carmichaela i in.l typowe b³êdne reprodukcje sterowane nazwa.(Wedfug: L.Carmichael, H.P.Hogan i A.A.Walter, 1932.)w omawianym badaniu.Mo¿na by tu zapewne poszukaæ wyjaœnieñ socjologicznych, czym ju¿ siê nie zajmiemy.Elisabeth Loftus nale¿y tak¿e do grona psychologów zwalczaj¹cych niefrasobliwoœæ s¹dów w dawaniu wiary zeznaniom naocznych œwiadków.Przytoczymy tu jej eksperyment wskazuj¹cy na mo¿liwoœci manipulowania zeznaniami œwiadków rekonstruowanymi z ich w³asnej pamiêci za pomoc¹ pytañ specjalnie formu³owanych przez prokuratorów i sprytnych adwokatów.Jest to sprawa znana w s¹downictwie odk¹d ono istnieje, ale jednoznacznoœæ uzyskanych przez Loftus (Loftus i Loftus, 1975) wyników sk³ania do ich przytoczenia.Osoby badane ogl¹da³y film, na którym przedstawiono wypadek samochodowy, i nastêpnie pytano je o to, co widzia³y.Jedno z pytañ dotyczy³o szybkoœci, z jak¹ jecha³y oba samochody.Czêœci badanych zadano pytanie "Jak szybko jecha³y samochody, kiedy dosz³o do ich zderzenia?" (.hit each other), drug¹ grupê pytano "Jak szybko jecha³y samochody, kiedy dosz³o do ich rozbicia?" (.smashed finto each other).S³owo zderzenie (hit) mo¿e oznaczaæ zarówno lekkie stukniêcie, jak i powa¿niejsz¹ kraksê, s³owo "rozbicie" (smashec~ oznacza ju¿ tylko powa¿ny wypadek i mo¿e ukierunkowywaæ odpowiedŸ badanych na tak¹¿ rekonstrukcjê z pamiêci widzianej sceny.I rzeczywiœcie, osoby z drugiej grupy podawa³y wy¿sz¹ szybkoœæ jazdy samochodów ni¿ osoby z grupy pierwszej i na pytanie, czy- widzia³y na filmie rozbite szk³o (którego faktycznie tam nie by³o), odpowiada³y twierdz¹co istotnie czêœciej ni¿ grupa pierwsza.W jaki sposób podanie nazwy schematycznego rysunku przedmiotu wp³ywa na jego póŸniejsz¹ rekonstrukcjê z pamiêci badali jeszcze w roku 1932 Carmichael, Hogan i Walter.Rysunek 31 przedstawia schemat tego badania i rekonstrukcje przedmiotów z pamiêci, zgodne z podan¹ nazw¹.Ka¿dy z rysunków eksponowano dwóm grupom osób, które ró¿ni³y siê ze wzglêdu na podan¹ im po ekspozycji nazwê przedmiotu.Póiniejsze rekonstrukcje ogl¹danego rysunku wykazuj¹ wyraŸny wp³yw us³yszanej nazwy.Wszystkie omawiane tu badania dotycz¹ rozpoznawania ludzi czy przypominania sobie scen nie znanych uprzednio osobom badanym.Chodzi tu o jednorazowe doœwiadczenia epizodyczne.Jak wygl¹da to w odniesieniu do dobrze znanych twarzy czy miejsc? H.P.Bahrick, P.Bahrick i R.P.Wittlinger (1975) wykonali seriê badañ nad pamiêci¹ nazwisk i twarzy kolegów szkolnych'.Badania przeprowadzono w dziewiêciu grupach, które ró¿ni³y siê pod wzglêdem czasu, jaki up³yn¹³ od ukoñczenia przez badanych szko³y œredniej do momentu badania, a czas ten wynosi³ od 33 miesiêcy do 47 lat i 7 miesiêcy.Pos³uguj¹c siê uzyskanymi z archiwów szkolnych fotografiami absolwentów i listami ich nazwisk przeprowadzono z ka¿dym badanym nastêpuj¹ce próby: rozpoznawanie nazwisk (do badania wybrano losowo 10 nazwisk i podawano je z innymi nazwiskami), rozpoznawanie' 8ahrick i Karis (1982) traktuj¹ te eksperymenty jako badania indywidualnych doœwiadczeñ semantycznych (por.s.78).W naszym odczuciu chodzi tu jednak o wiedzê epizodyczn¹, choæ nie jednorazow¹
[ Pobierz całość w formacie PDF ]