[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Należy do klasy średniej i najgorsze lata obozu ma już za sobą.Przeżył, dostosował się, teraz już wie jak należy żyć w obozie.Wie jak czerpać korzyści, gdzie da się zdobyć coś do jedzenia, wie też czego i kogo należy się bać i omijać z daleka.Nie znaczy to oczywiście, że Tadeusz jest pomocnikiem esesmanów, obozowym kapo albo sztubowym.Borowski ukazuje obóz koncentracyjny takim, jakim był naprawdę.Nie brak w jego opowiadaniach ludzi postaw pięknych, ludzi czystych moralnie.Uciekającej przed własnym dzieckiem matce autor przeciwstawia w "Proszę państwa do gazu" młodą, śliczną dziewczyną, która bez wahania idzie na śmierć.W "Dniu na Harmenzach" pojawia się postać pani Haneczki, kobiety pomagającej więźniom, dzięki której Tadeusz przeżył pierwszy, najtrudniejszy okres pobytu w obozie.Podsumowując, "Pożegnanie z Marią" to zbiór opowiadań ukazujących życie w obozie koncentracyjnym bez retuszowania, upiększania, wygładzania prawdy o ludziach.Borowskiemu udało się ukazać najbardziej charakterystyczną cechę lagrów: powodują one proces dehumanizacji człowieka, zaniku wartości moralnych i etycznych.Człowiek zlagrowany, czyli dostosowany do obozowej rzeczywistości, kieruje się w swoim postępowaniu zupełnie innym kodeksem moralno-etycznym, niż na wolności.Świat zewnętrzny jest już zupełnie innym światem.Człowiek zlagrowany często nie potrafi się już w nim odnaleźć.Z drugiej jednak strony nie wolno zapominać, że sam Gustaw Herling-Grudziński poprzez literaturę łagrową wyraźnie wskazuje na konieczność niepoddawania się terrorowi.Nie akceptuje jednoznacznie negatywnej oceny moralnej ludzi osadzonych w łagrach."Inny świat" ukazuje przecież postawy piękne.Może być "nawrócony" Kostylew, który, aby nie zapomnieć o ludzkim cierpieniu codziennie opala sobie w ogniu rękę.Przykładem godnej postawy może być też Natalia Lwowna, która dostarczyła narratorowi zakazaną w obozie książkę Fiodora Dostojewskiego "Zapiski z martwego domu".Niezwykle wymowna jest również scena z "Epilogu".Żydowski architekt, którego fałszywe zeznania przyczyniły się do śmierci czterech więźniów niemieckich, już po wojnie, w Rzymie spotyka narratora i opowiada mu swoją historię licząc na zrozumienie i rozgrzeszenie.Jednak nie dostaje go.Świadczy to o nieprzejednanej postawie moralnej Herlinga-Grudzińskiego.Dowodzi on, że zło nie może zostać usprawiedliwione, nawet pomimo okoliczności, nie może zmuszać człowieka do walki nie tylko o swoje życie, ale przede wszystkim o zachowanie człowieczeństwa, nawet w sowieckich łagrach na "nieludzkiej ziemi".Autor: Nieznany
[ Pobierz całość w formacie PDF ]