[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- -Nie usiłuj w mdłym świetle swego rozumu wyjaśniać sobie tego, co może ci sięstać istotnie jasne i wyraźne dopiero wtedy, gdy się spełnia w twoim własnym p r z e ż y c i u !Ale wiedz, iż szukało mnie już tysiące ludzi i n i e znaleźli mnie, oddającsię bowiem marzeniom w swej ziemskiej świadomości tak się uwikłali w więzachswej zarozumiałości, że na myśl im nie przyszło p r o s i ć o oświecenie i niezdolnijuż byli z a k o ł a t a ć tam, gdzie każdemu, kto zakołatać potrafi, wnet będzie o t w o r z o n e !Jeśli szukasz o ś w i e c e n i a, r o z e w r z y j n a o ś c i e ż s w e s e r c e i wytwórz w sobie nastrój człowieka, który c h c e, by mu d a n o to, czego jeszcze nie posiada !Bądź jak ten, co kołacze do drzwi skarbca i wie, że m a p r a w o do tego bymu otworzono !Ale nie usiłuj jak złodziej otwierać drzwi p o d r o b i o n y m k l u c ze m, albo w y w a ż a ć je jak żołdak !Jedno i drugie nie uda ci się, zmęczony zapadniesz w sen pode drzwiami, byw złudnych marzeniach śnić, żeś przeniknął do wnętrza.- - -Strzeż się również chęci b r a n i a zanim ci d a d z ą !Nigdy bowiem nie mógłbyś pochwycić tego, co jak ci się zdaje, widzisz przedsobą, wszelkie zaś sięganie po rzeczy pożądane, byłoby chwytaniem próżni! --Wnet skończy się próżne twe szukanie, gdy tylko zechcesz postępować wedługsłów moich !C z y n i ą - z a d o ś ć prawu, które tu rządzi, Będziesz umiał z n a l eź ć!Otwierając swe serce ł a s c e nie znającej żadnej samowoli, osiągniesz o św i e c e n i e, które ci będzie oświecać w i e c z n i e ! - - -X X X X X X X X X Ś L U B O W A N I EO Ty, N i e o g r a n i c z o n y, P r a p o t ę ż n y, który zsyłasz świetlanegwiazdy Twoich słów w mój mrok nieświadomości, spraw by wdzięczność moja dlaCiebie, niby dym kadzideł, wzbiła się i wypełniła bezkres światyni Twojej.Zaprawdę nie wiem, jak mam z w a ć Ciebie, chyba by "I m i ę" Twoje - uświęcone B y t e m Twoim - było to samo, którym s a m zwę siebie i mówię :J a !Ty P r a w i e c z n e P r a ś w i a t ł o, P r a - s ł o w o jesteś P r a- P r z y c z y n ą mego istnienia !Tyś sam uczył duszę moją - zwać mnie odblaskiem i obrazem Twego "Imienia".Światło Twoje, przyćmione różnymi zasłonami przeze mnie samego stworzonymi,mającymi ukryć mnie przed Tobą, przenikało jednak do mnie !Jako "lucyfer", jako n o s i c i e l Światła Twojego, byłem Ci niegdyś bliski,zanim sam siebie pogrążyłem w przerażające ciemności powziąwszy dumne o sobiemniemanie, że tymŚ W I A T Ł E Mjestem ja sam ! - - -A teraz dla mego zbawienia sam tworzysz w bliźnich moich niepojęcie wzniosłą s i ł ę p r z e t w a r z a j ą c ą miłości Twojej, aby we mnie mógł się narodzić- z dziewiczego łona duszy poczęty - "C h r i s t o s" Pan : TwojeS Ł O W Oi doprowadzić mnie z mąk piekielnych, z mroków dalekich od światła z powrotemdo Ciebie ! - - -Ty, p r a p r z y c z y n o mojego życia, s a m mi się objawisz - pouczaszmnie w słowach ludzkich: jak C i ę odnaleźć i wskazujesz mi, że utajona w Tobie ł a s k a, wyższa od wszelkiej samowoli, jest p r a w e m i wymaga spełnienia,by dusza moja mogła ją osiągnąć
[ Pobierz całość w formacie PDF ]