[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. - Nie, nikomu tego nie powiem.I co teraz będzie? - Zadam pani jeszcze kilka pytań, zostawię tutaj, napiszęmeldunek, to będzie tyle.Czeka mnie masa innej pracy, dowództwo kazałoprzeznaczyć na to śledztwo i tak za dużo czasu. Była wstrząśnięta. - Nie zamierza pan złapać tego, kto to zrobił? - Jeśli odciski palców są w kartotece, to czemu nie, możesię zdarzyć.Ale jeśli nie, to nie mamy szans, nie będziemy nawet próbować.Pozatym, pomijając już sprawę braku czasu, jesteśmy przekonani, że ktokolwiek zabiłMike'a, wyświadczył społeczeństwu ogromną przysługę. - To straszne! - Naprawdę? Może.- otworzył notatnik i ponownie przybrałbardzo urzędowy wyraz twarzy. Gdy Kulozik wrócił z odciskami zdjętymi z okna w piwnicy,Andy skończył z pytaniami i razem wyszli z budynku.Po chłodzie mieszkaniapowietrze ulicy opadło ich jak wysypujący się z pieca żar.następny
[ Pobierz całość w formacie PDF ]