[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mo¿na to uczyniæ na wiele sposobów.Mo¿esz j¹ ob³askawiæ i zachêciæ do ods³oniêcia wra¿liwych punktów, albo mo¿esz stoczyæ z ni¹ walkê.Dobór metody zale¿y od sytuacji.Jeœli regularnie stajesz w szranki ze sw¹ mroczn¹ po³ow¹ i z potyczek tych wynosisz lecznicze nauki, nie potrzebujesz posuwaæ siê do przemocy w zewnêtrznym œwiecie.Sny przemawiaj¹ do nieœwiadomoœci za poœrednictwem archetypowych obrazów.Jeœli uchylasz siê od stawienia czo³a ciemnoœci wkraczaj¹cej w twoje ¿ycie, bêdzie próbowa³ zrobiæ to za ciebie twój œni¹cy umys³.Potrafi byæ niezwykle twórczy – mo¿esz siekaæ na kawa³ki potwory, toczyæ bitwy, walczyæ ze z³ymi duchami i tak dalej.W ostatecznym rozrachunku jednak przekazujesz samemu sobie wiadomoœæ i próbujesz przywróciæ równowagê.TWORZENIE POSTACI(æwiczenie pisemne)Swoje uzdrawianie zacznij od wykonania nastêpuj¹cego zadania: Stwórz w myœlach postaci, które wyst¹pi¹ w twoim w³asnym przedstawieniu w twojej g³owie.Niech bêd¹ uosobieniem cech twojej osobowoœci.Nadaj im imiona, rysy twarzy.WyobraŸ sobie ich wygl¹d.Mo¿esz je narysowaæ, jeœli chcesz.Opisz ich niepowtarzalne charaktery.Obsada do twej sztuki mo¿e sk³adaæ siê z takich postaci, jak Pan Strach, Kostucha, Zaniedbane Dziecko, Despota, Niegrzeczny Ch³opiec, Niegrzeczna Dziewczynka, Grzeczny Ch³opiec, Grzeczna Dziewczynka, Ofiara, Mêczennik i tak dalej.Niech te postaci o¿yj¹ w tobie, w marzeniach na jawie, w dialogach z samym sob¹.Gdy siê z nimi zapoznasz, zaczn¹ ukazywaæ ci siê w snach w przeró¿nych przebraniach.Ujrzysz je na jawie, gdy bêdziesz czu³ siê zmêczony, zestresowany, zagro¿ony.Jeœli siê z nimi zaprzyjaŸnisz, uzyskasz wgl¹d w swoj¹ jaŸñ.Aspekty te stan¹ siê dla ciebie uchwytne i dziêki temu ³atwiej ci bêdzie siê z nimi zmierzyæ.* * *W swych wizualizacjach nie wi¹¿ gwa³townych wyobra¿eñ z konkretnymi osobami, gdy¿ to zwi¹¿e ciê z nimi i przez to z sam¹ emocj¹.Masz w sobie wszystko, czego potrzeba do rozproszenia przykrej energii, zasoby archetypowych obrazów.U¿yj po prostu wyobraŸni.Z³oœæ naturalna a z³oœæ niew³aœciwaIstnieje z³oœæ naturalna i z³oœæ niew³aœciwa.Jeœli nêka ciê ta ostatnia, powinieneœ poszukaæ sobie jakiejœ formy terapii, aby wyzbyæ siê t³umionych w sobie emocji.S¹ metody wy³adowywania z³oœci w sposób nieszkodliwy.Powiedzmy, ¿e jedziesz autostrad¹ w Los Angeles.Nagle ktoœ zaje¿d¿a ci drogê, stwarzaj¹c bardzo niebezpieczn¹ sytuacjê.Mo¿esz zareagowaæ ró¿nie.Powszechn¹ reakcj¹ jest naubli¿anie kierowcy, wygra¿anie mu albo nawet stukniêcie w ty³ samochodu.Skupia siê wówczas wi¹zka energii wymierzona w tê osobê.Poniewa¿ wszechœwiat ma w³aœciwoœci odbijaj¹ce, energia, jak¹ wydzielasz, do ciebie powraca.Tote¿ wypuszczona wtedy przez ciebie wi¹zka energii w koñcu trafi do ciebie.Cykl akcji i reakcji nie ma koñca.Za³Ã³¿my teraz, ¿e zamiast skupiaæ energiê w tak¹ zbit¹ wi¹zkê, wy³adowujesz z³oœæ w sposób, który zarazem j¹ rozprasza – mo¿esz waln¹æ w kierownicê, wrzasn¹æ albo oddychaæ ciê¿ko.Uwalniasz energiê, ale nie kierujesz jej pod niczyim adresem.Pamiêtasz, ¿e inni s¹ jedynie twoim odbiciem.Jeœli uczynisz to w taki w³aœnie sposób, energia nie powróci do ciebie w postaci zbitej, uci¹¿liwej wi¹zki; zamiast tego wch³oniesz sw¹ nieukierunkowan¹ z³oœæ.Nie zapominaj o tym, ¿e nieustannie wspó³tworzysz w³asn¹ rzeczywistoœæ pospo³u z tym, z którym w³aœnie wchodzisz w interakcjê, i ¿e twoje reakcje s¹ wy³¹cznie kwesti¹ twego wyboru.Poniewa¿ ka¿dy czegoœ ciebie uczy, mo¿esz wiele skorzystaæ u tych, którzy wywo³uj¹ w tobie z³oœæ.To, czego siê dziêki temu nauczysz, pomo¿e ci staæ siê zdrowsz¹ osob¹, zwiêkszy tw¹ moc.Osoby budz¹ce twój gniew to odgromnik, na którym skupia siê z³oœæ wzbieraj¹ca w g³êbi ciebie.Gdy tracisz panowanie nad sob¹, ilekroæ s¹siad kosi trawnik czy spóŸnia siê listonosz, to niechybna oznaka, ¿e choæ s¹ przedmiotem twego gniewu, nie s¹ jego przyczyn¹.Z³oœæ w gruncie rzeczy sprowadza siê do z³oœci na samego siebie (nawet jeœli przejawia siê jako gniew na Boga).Mo¿e w ten sposób dochodziæ do g³osu przeœwiadczenie, ¿e czegoœ ci brak – pieniêdzy, w³adzy, co sprawia, ¿e nie panujesz nad swoim ¿yciem.Mo¿esz siê z³oœciæ na siebie, bo pozwoli³eœ siê komuœ skrzywdziæ.G³êboko pod wytworami ego, poczuciem winy, wstydu, krzywdy, ogniskiem gniewu mo¿e byæ sama dusza.Jeœli odrzucisz te konstrukty, mo¿e siê okazaæ, ¿e twoja wy¿sza jaŸñ z³oœci siê na siebie z powodu rzeczywistoœci, jak¹ powo³a³a do istnienia!Od tego miejsca zaczyna siê przeistoczenie.Kiedy uœwiadamiasz sobie, ¿e œci¹gasz na siebie swoje doœwiadczenia, jesteœ gotów do podjêcia odpowiedniego dzia³ania – i przestajesz obwiniaæ innych.Ze z³oœci¹ mo¿na uporaæ siê bardzo szybko, jeœli potrafi siê j¹ wy³adowaæ w sposób nieukierunkowany.W œwiecie fizykalnym z³oœæ uwalniana jest przez oœrodki energii w dolnej po³owie cia³a.Ci, którzy chowaj¹ w sobie z³oœæ i urazê, na ogó³ maj¹ problemy z uk³adem trawiennym albo z rozrodem.Tam przechowywana jest t³umiona energia.Znakomitym poch³aniaczem energii mo¿e staæ siê Ziemia, jeœli jej na to pozwolisz.Z³oœæ nale¿y kierowaæ przez dolne czakry energii do Ziemi.Ziemia przetwarza tê energiê i ponownie wprowadza j¹ do obiegu, w sposób, który nikomu nie szkodzi.Równie wa¿ne dla duchowego rozwoju s¹ dzia³ania podejmowane wobec innych ludzi.Prawdziwa ewolucja polega na umiejêtnym zrównowa¿eniu rzeczywistoœci fizykalnej.Odczuwanie i wy³adowywanie zdrowych emocji musi odbywaæ siê rêka w rêkê z obranymi d¹¿eniami duchowymi, na przyk³ad z æwiczeniami medytacji czy jogi.Pamiêtaj, ¿e z w³asnego wyboru jesteœ w fizykalnym œwiecie, tarzanie siê w b³ocie czy uprawianie seksu nie ujmuje ci duchowoœci!
[ Pobierz całość w formacie PDF ]