[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.8, podczas gdy znakami znajduj¹cymi siê na kartach by³y litery.Nale¿a³o wiêc zidentyfikowaæ tylko jedn¹ kartê, na której wœród liter wystêpowa³a tak¿e cyfra 8.Wszystkie te warunki egzemplifikuje rysunek 24.RamyRys.24.Dwa przykfady kart stosowanych w eksperymentach Shiffrina i Schneidera: (a ) warunek tej samej kategorii, w którym poszukiwanym celem jest litera J, i (b) warunek ró¿nej kategorii, w którym poszukiwanym celem jest cyfra 8.(Wed³ug: R.M.Shiffrin i M.Schneider, 1977.)Zmienn¹ zale¿n¹ w tych eksperymentach by³a poprawnoœæ odpowiedzi.Okaza³o siê, ¿e w warunku ró¿nej kategorii 95% poprawnych odpowiedzi osi¹gali badani przy czasie ekspozycji kart wynosz¹cym 80 milisekund, natomiast w warunku tej samej kategorii czas ten dla osi¹gniêcia tego samego stopnia poprawnoœci wynosi³ a¿ 400 milisekund.Ponadto zakresramy nie mia³ ¿adnego wp³ywu przy ró¿nej kategorii, wp³ywa³ zaœ bardzo istotnie przy tej samej kategorii (tzn.rós³ wraz ze wzrostem zakresu ramy).Uzyskane wyniki Shiffrin i Schneider (1977) interpretowali w sposób nastêpuj¹cy: osoby badane zanim przysz³y na badania mia³y ju¿ zautomatyzowan¹ umiejêtnoœæ odró¿niania cyfr od liter (detekcji cyfry z t³a liter) i nie musia³y anga¿owaæ w to procesów kontrolowanych.Z kolei wyodrêbnienie litery spoœród innych liter wymaga udzia³u procesów kontrolowanych, porównuje siê ka¿d¹ literê z karty z podanym wzorcem, dlatego te¿, im wiêcej jest liter do porównania (im wiêkszy zakres ramy), tym d³u¿szy czas dokonywanych operacji.W innym eksperymencie Shiffrin i Schneider (1977) spróbowali zautomatyzowaæ zachowanie siê w sytuacji tej samej kategorii, tzn.identyfikacji litery na tle innych liter.W badaniu tym litera podawana na pocz¹tku w celu jej wyszukania w toku prezentacji kolejnych kart nale¿a³a zawsze do jednego zbioru (B, C, D, F, G, H, J, K, L), natomiast zbiór liter, spoœród których nale¿a³o j¹ wyodrêbniæ, sk³ada³ siê z innych liter (Q, R, S, T, V, W, X, Y, Z).Okaza³o siê, ¿e po 2100 próbach osoby badane osi¹gnê³y takie same wyniki, jak w sytuacji ró¿nej kategorii, czyli proces tej identyfikacji zosta³ tak¿e zautomatyzowany.Z tych i innych badañ wynika, ¿e automatyzacji w wyniku æwiczenia mog¹ podlegaæ najrozmaitsze czynnoœci.Ludzie ró¿ni¹ siê miêdzy sob¹ typem i zakresem takich umiejêtnoœci.Z punktu widzenia problematyki pamiêci interesuje nas sposób korzystania z pamiêci trwa³ej w obu przypadkach, bezpoœredni przy automatycznej detekcji i poprzez STM (z jej ograniczon¹ pojemnoœci¹) w procesach kontrolowanych.Koncepcja modu³owoœci te pierwsze procesy wi¹¿e z funkcjonowaniem modu³Ã³w, a te drugie z procesami centralnymi.Pamiêæ deklaratywna a pami~æ proceduralnaW rozdziale pt."Uczenie siê" wyodrêbniliœmy takie terminy, jak wiedza deklaratywna i wiedza proceduralna (por.s.140).Ta pierwsza to wiedza typu "¿e", to przechowywane w pamiêci ró¿ne wiadomoœci o faktach, zdarzeniach itp.zwykle ³atwo werbalizowane, a ta druga, to wiedza typu "jak", ró¿ne nasze umiejêtnoœci, a wiêc zakodowane w pamiêci ró¿nego rodzaju procedury, strategie wykonywania ró¿nych czynnoœci ruchowych i umys³owych, zwykle trudne do zwerbalizowania.Z punktu widzenia dokonanego w poprzednim podrozdziale rozró¿nienia na procesy automatyczne i kontrolowane nie ma znaczenia, czy z pamiêci aktywizowane s¹ wiadomoœci czy umiejêtnoœci.Aktywizacja jednych i drugich mo¿e byæ zarówno automatyczna, jak i kontrolowana.Problem pojawia siê w odniesieniu do blokowego modelu pamiêci (rys.21 ), któremu w³aœnie wielu krytyków zarzuca³o statyczny charakter, tzn.nieuwzglêdnienie w nim aktywnego, dynamicznego charakteru naszej57pamiêci.W literaturze psychologicznej lat siedemdziesi¹tych pojawi³a siê bardzo powa¿na kontrowersja, zwana kontrowersj¹ miêdzy deklaratywizmem a proceduralizmem.Chodzi w niej o sposób kodowania informacji w pamiêci, czyli tworzenia reprezentacji rzeczywistoœci.Czy kodowane s¹ wy³¹cznie fakty, tzn.istnieje w pamiêci jakiœ bank danych (psychologowie pos³uguj¹ siê tu terminologi¹ zaczerpniêt¹ z analogii miêdzy umysiem a komputerem) i ewentualnie niezale¿ny od niego system procedur czy te¿ przede wszystkim kodowane s¹ procedury i ka¿da z nich ma w³asny bank danych? Kontrowersja nie jest dot¹d rozstrzygniêta.W psychologii poznawczej lat siedemdziesi¹tych pojawi³o siê wiele modeli reprezentacji umys³owej œwiata, daj¹cych wyraz owej kontrowersji.Poszczególne modele charakteryzowane s¹ jako deklaratywistyczne iub proceduralistyczne, w zale¿noœci od tego, jak ujmowana jest w nich reprezentacja zakodowanej w pamiêci wiedzy.Deklaratywizm cechuje modele, w których wiedza traktowana jest w sposób statyczny, choæby jak najbardziej uporz¹dkowany i ustrukturowany, coœ na ks¿ta³t kartoteki, archiwum czy biblioteki, z której wyjmuje siê dan¹ pozycjê i wk³ada z powrotem, a czynnoœci te nie zmieniaj¹ danej pozycji.Mo¿liwe s¹ wprawdzie zmiany jej miejsca w ca³oœci w wyniku wprowadzania, w miarê wzbogacania siê zbioru, innych zasad porz¹dkowania.Taki deklaratywistyczny charakter mia³y ró¿ne teorie pamiêci semantycznej, jak np.koncepcja Collinsa i Quilliana (1972), które omówimy w nastêpnym podrozdziale.Proceduralistyczny charakter maj¹ takie teorie, jak teoria ram Minsky'ego (1975) czy schematów Rumelharta (1980)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]