[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Rozważmy dwóch ludzi stojących na brzegubagnistej, zarośniętej wodorostami rzeki.jeden z nich nie umie pływać, a drugiz naszych bohaterów nie tylko że jest zwinny, wygimnastykowany, lecz prócz tegowie, gdzie w rzece są niebezpieczne wiry, ma płetwy i umie prześlizgnąć sięmiędzy wodorostami.Oczywiście tylko ta druga osoba ma szansę znaleźćskarb zatopiony na dnie rzeki.Jej możliwości wynikają właśnie głównie z jejpola "mentalnego Q", tzn.z wiedzy o własności przestrzeni wodnej.Wiedza ta nie ma charakteru teoretycznego.Ma charakter "pierwotny","intuicyjny".Omawiany tu typ statku kosmicznego, zdolnego dopodróży do innych światów, miałby więc możliwość "prześlizgiwania się" wstrukturze "wieloświata" do "innych czasów i innych miejsc" na wskuteksięgnięcia do zasobów drzemiącej "w głębi duszy pilota" wiedzy, tej samej, którawytworzyła Wszechświat i człowieka.Będę się starał przybliżyć czytelnikom tąproblematykę w następnych felietonach. Piśmiennictwo1.Brodziak A.: Zdjęcia przestały być dowodem, conie znaczy, że "Związek Plejadański" nie istnieje.Rozdział nr II w książce"Gwiazdy i Ty".Wydawnictwo SPAR, Warszawa, 1995 (ul.Żurawia 47, tel.(022)29-89-20).2.Brodziak A.: Powieściowo-naukowe sprzężeniezwrotne.Rozdział II w książce "Niezwykły umysł.Twój także".WydawnictwoSADHANA, Katowice, 1997 (40-749 Katowice-Murcki, tel.(32) 255-81-71).3.Brodziak A.: Technologia zmartwychwstania.Miesięcznik "Szaman" (Człowiek-Zdrowie-Natura), 1998, nr 1.4.Tipler J.F.: The physics of immortality.Modern cosmology, God and the Resurrection of the Dead.Wydawnictwo AnchorBook-Doubleday, New York, 1995.5.Brodziak A.: Fenomen pożądania i miłości.Miesięcznik "Szaman" (Człowiek-Zdrowie-Natura), 1998, nr 1. Coś się święci! czyli o przyzwoleniu ludzkości na bliskie spotkaniaIIIo Coś się święci? Sądzę, że ze względu nauzasadnione już przez "fizykę post-kwantową" (P.Qu.Ph.) zjawisko przesłań"poza-wymiarowych" ("ED encounters) nie uniknione stało już pogodzenie się zwiarygodnością relacji o UFO typu "hiperprzestrzennego" (1).Zacznę od tego, że niezmiernie charakterystycznejest opublikowanie przez "nieznany Świat artykułu redakcyjnego pt."Obcy? Dlapapieża żaden problem" ( ).W artykule tym czytamy, że dr Christopher Corbally,astronom zatrudniony w tzw.astronomicznym obserwatorium watykańskim, które,historycznie biorąc, powstało "na polecenie" papieża Leona XIII, w roku 1891, wpobliżu Rzymu, lecz obecnie prowadzący obserwacje z wynajętej "stacji Steward" wTuscon, w stanie Arizona, stwierdził w dniu 16 lutego 1997 roku na forum tzw."Amerykańskiego Stowarzyszenia na Rzecz Postępu Wiedzy" (American Associationfor the Advancement of Sciences; wydawca tygodnia "Science") coś niezwykłego.Powiedział on, iż: "odkrycie życia pozaziemskiego nie zmieni naszego obrazuBoga.poszerzona by została jedynie idea Ťantropologizacjiť Boga, prowadzącado wyobrażenia, że Bóg jest większy i potężniejszy niż moglibyśmy przypuszczać.".Dr Chr.Corbally stwierdził także, że: "Odkrycie,że wszechświat może być zamieszkały i przez inne inteligentne istoty, nieprzysporzyłoby ludzkości żadnych obaw, czy poczucia własnej niepokaźności, lecztego, że jesteśmy integralną częścią wspólnoty kosmicznej.Odkrylibyśmy Kościół,który daleko wychodzi poza granice Ziemi i ponad ciasne interpretowanie Biblii iinnych pism.".Jeśli przypomnieć sobie treść książki CarlaSagana pt."Kontakt" i treść wysokobudżetowego filmu o tym samym tytule, którywyświetlano na ekranach wszystkich kin świata pod koniec roku 1997, tonajtrudniejszy wg w/w autora problem "pogodzenia się" hierarchów głównychreligii z wieścią o istnieniu we Wszechświecie tzw."obcych" został "załatwiony"przez dr Ch.Corbally przez jedno krótkie wystąpienie na konferencji wTuscon.Tuscon w stanie Arizona musi być jakimśszczególnym miejscem.Tam też odbyła się pierwsza światowa konferencjapoświęcona problemowi zrozumienia fenomenu świadomości.W konferencji tej brałoudział wielu członków tzw."Klubu Omega", o którym pisałem w poprzednichfelietonach ( ).Do spraw ważnych dla astronomów, zatrudnionychprzez "Papieską Akademię Nauk" i naukowców zajmujących się fenomenem"świadomości" wtrąciły się jednak także ostatnio wywiady i kontrwywiadywojskowe
[ Pobierz całość w formacie PDF ]