[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W roku 1943 Keatonzdołał w swoim laboratorium wyprowadzić wzór czegoś, co dziś znamy jakoSiłę M.Pospieszył z piwnicy na górę, otworzył sejf i zapisał wzórw notatniku w takiej postaci, że bardzo łatwo mógł go odczytać izastosować nawet laik.W tym czasie w laboratorium Keatona nastąpił wybuch,schował więc notatnik i zszedł na dół, lecz nie pofatygował się zamknąćsejfu.Keaton zginął; nie wiedział, że Siła M nie może się znajdować w pobliżuradu, i synteza atomowa wywołała eksplozję.Po niej wybuchł pożar; notatnikKeatona uległ zniszczeniu, choć był zamknięty w sejfie.Zwęglonychzapisków nie dało się odczytać, nikt zresztą nie podejrzewał ich wagi.Dopiero w pierwszym roku dwudziestego pierwszego stulecia Siłę M odkrytoponownie. - Nie wiedziałem tego wszystkiego, panie Jorus - rzekł Smith. - Łżesz.Nasza organizacja nie popełnia błędów.Znalazłeś kluczowy punkt w przeszłości i postanowiłeś ją zmienić, a tym samymzmienić naszą teraźniejszość.Gdyby ci się powiodło, Dennis Holt z roku 1943wyniósłby notatnik Keatana z płonącego domu i odczytał zapiski.Byłby gootworzył wiedziony ciekawością.Znalazłby klucz do Siły M.A zważywszy samą jejistotę, stałby się najpotężniejszym człowiekiem w swoim czasoświecie.Zgodnie zodmienną linią prawdopodobieństwa, do której zmierzałeś, Dennis Holt,posiadłszy ten notatnik, zostałby dyktatorem obecnego świata.Ten świat w znanejnam postaci już by nie istniał, choć istniałby jego odpowiednik - brutalna,bezwzględna cywilizacja pod autokratycznymi rządami Dennisa Holta, jedynegoposiadacza Siły M.W dążeniu do tego celu więzień popełnił ciężkie przestępstwo. Smith podniósł głowę. - Żądam eutanaaji - powiedział.- Jeśli chcecie winić mnie oto, że starałem się wyrwać z tej przeklętej życiowej rutyny, proszę bardzo.Nigdy nie miałem szansy, to wszystko. Zarządca uniósł brwi. - Z twoich akt wynika, że miałeś mnóstwo szans.Niepotrafisz dojść do niczego dzięki własnym zdolnościom; wykonujesz jedyną pracę,do jakiej się nadajesz.Ale twoje przestępstwo, jak powiada Jorus, jest ciężkie.Próbowałeś stworzyć nową teraźniejszość burząc tę obecną na skutekmanipulowania kluczowym punktem w przeszłości.I gdyby ci się powiodło, DennisHolt byłby teraz dyktatorem rasy niewolników.Nie przysługuje ci jużprzywilej eutanazji popełniłeś zbyt wielką zbrodnię.Musisz żyć dalej iwykonywać wyznaczone ci zadanie aż do dnia, kiedy zemrzesz śmiercią naturalną. Smith się zachłysnął. - To była jego wina.gdyby w porę chwycił notatnik. Jorus patrzył z wyrazem kpiny. - Jego? Dennisa Holta, liczącego lat dwadzieścia; w roku1943.jego wina? Nie, twoja wina.Uważam.za próbę zmiany twojejprzeszłości i teraźniejszości. Wyrok zapadł - stwierdził zarządca.- Skończone. A Dennis Holt, liczący lat dziewięćdziesiąt trzy, rokupańskiego 2016, odwrócił się posłusznie i powoli wziął się znów dopracy, tej pracy, którą będzie wykonywał aż do śmierci. A Dennis Holt, liczący lat dwadzieścia, roku pańskiego 1943,wrócił z Brooklynu taksówką do domu i zastanawiał się, co towszystko miało znaczyć.Deszcz jak welon ukośnie spływał po szybie.Dennypociągnął łyk z butelki i w całym ciele poczuł krzepiące działanieżytniówki. Co to wszystko miało znaczyć? Banknoty zaszeleściły mu w kieszeni.Denny się uśmiechnął.Tysiąc zielonych! Jego forsa.Jego kapitał.Z tym niejedno da się teraz zdziałać- i niewątpliwie on to zdziała.Facet potrzebuje tylko trochę gotówki,żeby się mógł zakręcić. - A pewnie! - powiedział Dennic Halt z naciskiem.- Ani mi sięśni zasuwać do tej samej nudnej roboty przez całe moje życie.Z tysiącemdolców - to się po mnie nie pokaże!Przełożyta Zofia Zinserling powrót
[ Pobierz całość w formacie PDF ]