[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Abraham i inni ¿yj¹cy w owym dniu, usprawiedliwieni przez wiarê dopoziomu spo³ecznoœci z Bogiem, s¹ reprezentowani przez piramidê cna poziomie N.Abraham by³ cz³onkiem zdeprawowanej ludzkiejrodziny i z natury nale¿a³ do grona znajduj¹cych siê na poziomie R,lecz Pawe³ nam powiada, ¿e Abraham by³ usprawiedliwiony przezwiarê, to znaczy, ¿e by³ on uwa¿any przez Boga za bezgrzesznego idoskona³ego cz³owieka na podstawie posiadanej wiary.To w ocenieBoga wznios³o go ponad œwiat zdeprawowanych i grzesznych ludzi,do poziomu N.I choæ nadal by³ w rzeczywistoœci niedoskona³y, zosta³obdarzony ³ask¹, któr¹ straci³ Adam, mianowicie, spo³ecznoœci¹ zBogiem, jako "przyjaciel" (Jak.2:23).Wszyscy znajduj¹cy siê nadoskona³ym (bezgrzesznym) poziomie N s¹ przyjació³mi Boga, a Onjest ich przyjacielem, lecz grzesznicy (na poziomie R) s¹nieprzyjació³mi Boga - "wrogo usposobionymi, a uczynki ich s¹ z³e".Ludzkoœæ po potopie, przedstawiona w figurze d, znajdowa³a siê napoziomie R - w stanie nieprzyjaŸni i nadal tam pozostaje, dopókiKoœció³ Wieku Ewangelii nie zostanie wybrany i nie zacznie siê WiekTysi¹clecia."Izraelici wed³ug cia³a", oczyszczani podczas Wieku ¯ydowskiegoprzez figuralne ofiary z wo³Ã³w i koz³Ã³w (nie rzeczywiœcie, alefiguralnie gdy¿ "zakon niczego nie przywiód³ do doskona³oœci" -Hebr.7:19 NB), byli figuralnie usprawiedliwieni, dlatego znajduj¹ siêoni (e) na poziomie P, poziomie figuralnego usprawiedliwienia, któretrwa³o od nadania Zakonu na górze Synaj, a¿ do czasu, gdy Jezuspo³o¿y³ kres Zakonowi, przybiwszy go do krzy¿a.Tam zakoñczy³o siêfiguralne usprawiedliwienie, kiedy ustanowione zosta³y "ofiarylepsze" ni¿ ¿ydowskie figury, ofiary, które rzeczywiœcie "g³adz¹grzech œwiata", mog¹c "tych, którzy do nich przystêpuj¹ - [istotnie]doskona³ymi uczyniæ" - Hebr.10:1 BG.Figura f przedstawia ogieñ prób i ucisku, przez jaki przeszli Izraeliciwed³ug cia³a, gdy Jezus by³ na ziemi, przesiewaj¹c ich iwyprowadzaj¹c z nominalnego koœcio³a Pszenicê - "prawdziwychIzraelitów", a szczególnie okres, gdy po oddzieleniu Pszenicy, "plewyspali³ [odrzucon¹ czêœæ tego systemu] w ogniu nieugaszonym".By³ toczas ucisku, wobec którego byli bezsilni, nie mogli go oddaliæ.Por.£uk.3:17, 21, 22; 1 Tes.2:16.Jezus w wieku trzydziestu lat by³ doskona³ym, dojrza³ym cz³owiekiem(g).Opuœciwszy chwa³ê duchowego stanu sta³ siê cz³owiekiem w tymcelu, by (z ³aski Bo¿ej) móg³ doznaæ œmierci za ka¿dego cz³owieka.Sprawiedliwoœæ prawa Bo¿ego jest absolutna: oko za oko, z¹b za z¹b,¿ycie za ¿ycie.Zaistnia³a koniecznoœæ, by doskona³y cz³owiek umar³za ludzkoœæ, poniewa¿ wymogi sprawiedliwoœci nie mog³y byæ w innysposób spe³nione.Œmieræ anio³a nie znaczy³aby wiêcej dla zap³aceniakary i uwolnienia cz³owieka ni¿ "œmieræ wo³Ã³w i koz³Ã³w", "którenigdy grzechów zg³adziæ nie mog¹".Dlatego Ten, który jest nazwany"pocz¹tkiem stworzenia Bo¿ego", sta³ siê cz³owiekiem,"sta³ siê cia³em", aby móc z³o¿yæ okup (równowa¿n¹ cenê), którywykupi³by ludzkoœæ.Musia³ On byæ doskona³ym cz³owiekiem, gdy¿w przeciwnym razie nie móg³by zrobiæ nic wiêcej ni¿ jakikolwiekcz³onek upad³ej rasy, aby zap³aciæ cenê okupu.Jezus by³ "œwiêty,niewinny, niepokalany, od³¹czony od grzeszników".Przyj¹³ kszta³t,czyli podobieñstwo grzeszników - "w podobieñstwie grzesznegocia³a" - podobieñstwo do ludzkiej istoty.Przyj¹³ to podobieñstwo, alew jego doskona³oœci: nie uczestniczy³ w grzechu cz³owieka ani w jegoniedoskona³oœci, z wyj¹tkiem dobrowolnego uczestnictwa wsmutkach i bólach niektórych ludzi w okresie swej misji.Przyjmuj¹cbóle i s³aboœci ludzi, udziela³ im swej ¿ywotnoœci, zdrowia, si³y.Jestnapisane: "Zaiste on niemocy nasze wzi¹³ na siê, a boleœci naszew³asne nosi³" (Izaj.53:4 BG), oraz: "moc [¿ycie, ¿ywotnoœæ, energia]wychodzi³a z niego i uzdrawia³a wszystkich" - Mar.5:30; £uk.6:19NB; Mat.8:16,17.Jezus, maj¹c kszta³t (doskona³ego) cz³owieka, poni¿y³ siê i sta³ siêpos³uszny a¿ do œmierci.Ofiarowa³ siê Bogu, mówi¹c: "Tedym rzek³:Oto idê (na pocz¹tku ksi¹g napisano o mnie), abym czyni³, o Bo¿e!wolê Twoj¹" i wyrazi³ symbolicznie to poœwiêcenie przez chrzest wwodzie.Gdy siê w ten sposób ofiarowa³, gdy poœwiêci³ swoj¹ istotê,Jego ofiara by³a œwiêta (czysta) i nadawa³a siê do przyjêcia przezBoga, który okaza³ akceptacjê przez nape³nienie Go Swym duchem imoc¹ - kiedy zst¹pi³ na Niego duch œwiêty - dokonuj¹c w ten sposóbpomazania.Nape³nienie Jezusa duchem by³o sp³odzeniem do nowej natury,natury boskiej, która mia³a byæ w pe³ni rozwiniêta, czyli narodzona wchwili dokoñczenia poœwiêcenia - ofiarowania ludzkiej natury.Sp³odzenie to by³o etapem o stopieñ wy¿szym od warunków ludzkichi jest zobrazowane przez piramidê h, na poziomie M, poziomiesp³odzenia z ducha.W tym stanie przebywa³ Jezus przez trzy i pó³roku swego ¿ycia, do chwili, gdy na krzy¿u zakoñczy³a siê Jegoludzka egzystencja.Nastêpnie, po trzech dniach przebywania w stanieœmierci, zosta³ wzbudzony do ¿ycia, do stanu doskona³oœci duchowejistoty (i, na poziomie L) narodzonej z ducha i jest "pierworodnymz umar³ych", "a co siê narodzi³o z ducha, duchem jest".Dlatego przy i po swoim zmartwychwstaniu Jezus by³ duchem -duchow¹ istot¹.W ¿adnym znaczeniu nie by³ ju¿ d³u¿ej istot¹ ludzk¹.To prawda, ¿e po zmartwychwstaniu Jezus mia³ moc ukazywania siê iukazywa³ siê jako cz³owiek w tym celu, by pouczyæ uczniów idowieœæ im, ¿e nie jest ju¿ umar³ym.Nie by³ d³u¿ej cz³owiekiem i nieby³ zale¿ny od ludzkich uwarunkowañ, móg³ odchodziæ i przychodziæjak wiatr (nawet, gdy drzwi by³y zamkniête) i nikt nie wiedzia³, sk¹dprzychodzi³ i dok¹d odchodzi³ - "tak jest z ka¿dym, kto siê narodzi³ zducha" (Jan 3:8 NB; porównaj 20:19, 26).Od chwili poœwiêcenia siê na ofiarê w czasie chrztu ludzka naturaJezusa by³a uznawana za umar³¹, a nowa natura za poczêt¹.Jejdope³nienie nast¹pi³o przy zmartwychwstaniu, kiedy Jezus osi¹gn¹³poziom doskona³oœci duchowej, L, - gdy zosta³ wzbudzony w cieleduchowym.Czterdzieœci dni po zmartwychwstaniu Jezus wst¹pi³ na majestat wwysokoœciach, na poziom boskiej chwa³y, K (piramida k).W WiekuEwangelii, przebywa w chwale (l), "usiad³ z Ojcem swoim na jegotronie" i jest g³ow¹ Swego Koœcio³a na ziemi, jego wodzem iprzewodnikiem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]