[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Niewiadome w tym wszystkim przepełniły jąniepokojem.Usłyszała Paula: - Ani przez chwilę nie wątpiłem, że odnajdziemy zgarniarkę.Jakmój ojciec zabiera się już do czegoś, doprowadza rzecz do końca.Ta prawdazaczyna powoli docierać do Harkonnenów. Przechwala się - pomyślała Jessika.A nie powinien.Nie maprawa do przechwałek nikt, kto będzie spać tej nocy głęboko pod powierzchniąziemi, z obawy przed rusznicami laserowymi.następny
[ Pobierz całość w formacie PDF ]