[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wierzby i karłowe dęby stały majestatycznie na odległych pagórach, a w dolinierzecznej zieleniły się kępy grochu peryskopowego. Słońce skryło się za chmurami.Zaczęło padać.Konsul wcisnął nagłowę wymięty piróg i okrył się peleryną Kassada.Leciał na południe nawysokości stu metrów. Konsul starał się sobie przypomnieć, ile czasu zostałojeszcze Racheli.Pomimo długiego snu jego umysł był ociężały ze zmęczenia.Rachela miała cztery dni, kiedy przybyliśmy do doliny, myślał, a to było.cztery dni temu. Potarł policzek, sięgnął po butlę z wodą.Była pusta.Mógł złatwością zniżyć lot i napełnić wszystkie butle wodą z rzeki, ale nie chciałmarnować czasu.Oparzenia słoneczne sprawiały mu ból.Drżał, gdy krople deszczuspływały na nie z trójgraniastego kapelusza. Sol powiedział, że jeśli zdążę przed zapadnięciem nocy,wszystko będzie w porządku, przypomniał sobie.Rachela urodziła się przed dwomatysiącami godzin według czasu miejscowego.Jeśli tak jest, jeśli się niepomyliłem, to ma czas jeszcze do ósmej wieczór.Konsul otarł wodę z policzków ibrwi.Powiedzmy, że do Keats zostało mi siedem godzin, zastanawiał się, jednaalbo dwie na uwolnienie statku.Theo mi pomoże.jest teraz generalnymgubernatorem.Uda mi się go przekonać, że w interesie Hegemonii leżysprzeciwienie się rozkazom Meiny Gladstone, aby trzymać statek w kwarantannie.Jeśli to będzie konieczne, powiem mu, że kazała mi spiskować z Intruzami, żebyzdradzić Sieć.Potem dziesięć godzin i kwadrans lotu statkiem.Zostanie conajmniej godzina do zachodu słońca.Rachela będzie miała tylko kilka minut,ale.ale co? Co możemy zrobić? Zamrozić ją w pojemniku kriogenicznym? Jeślitak będzie trzeba.Zawsze to jakaś szansa wbrew temu, co mówili lekarze, że tomoże zabić dziecko.Lecz co począć z Brawne? Konsulowi chciało się pić.Ściągnął płaszcz, ale deszcz zelżał.Padała mżawka.Mógł najwyżej zwilżyć wargi i język.Od tego jeszcze bardziejchciało się pić.Zaklął i zaczął obniżać lot.Może powinien stanąć nad rzeką naczas potrzebny do napełnienia butli? Mata zatrzymała się na wysokości trzydziestu metrów nad rzeką.Najpierw obniżała lot stopniowo, aż nagle pokoziołkowała w dół wyrywając sięspod kontroli. Konsul wrzasnął i próbował uwolnić się ze sznura, ale linauwięziła go w zwijającej się macie.Spadali razem z wysokości dziesiątegopiętra.Pikowali w stronę powierzchni rzeki Hoolie.następny
[ Pobierz całość w formacie PDF ]