[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gdyby tylko znaleŸæ sposób i wykorzystaæ ten fakt.I w³aœnie to staramy siê zrobiæ za pomoc¹ nowych technologii, mówi¹ naukowcy zajmuj¹cy siê darmow¹ energi¹.Dla wielu uczonych o klasycznym podejœciu podobne idee s¹ wysoce kontrowersyjne i sprzeczne z obecnym stanem wiedzy.Nowe technologie, nawet je¿eli sprawdzaj¹ siê w dzia³aniu, zanim zostan¹ przyjête, bêd¹ wymaga³y ponownego przemyœlenia, przestrukturyzowania czy wrêcz zmiany konwencjonalnego rozumienia teorii fizycznych.Inaczej rzecz ujmuj¹c, jeœli technologie zdaj¹ egzamin, ich dzia³anie stoi czasem w sprzecznoœci z obecnym rozumieniem praw przemian energetycznych wywodz¹cych siê z zasady zachowania energii oraz termodynamiki.Zasady poszukiwaniaZanim przyjrzymy siê dowodom, musimy ustaliæ pewne zasady naszych poszukiwañ – poszukiwañ prawdy na temat nowych technologii uzyskiwania energii.W przeciwnym razie sk¹d mielibyœmy wiedzieæ, czego szukamy?Czasem trudno jest, a niekiedy w ogóle nie da siê pos³u¿yæ przyjêtymi zasadami badania naukowego.Przede wszystkim nale¿y dokonaæ rozró¿nienia miêdzy nauk¹ i technik¹.Postêp w nauce wyra¿a siê publikacjami recenzowanych artyku³Ã³w w pismach uznanych w œrodowisku akademickim, jak "Nature" czy "Science".Natomiast technika nie zawsze potrzebuje tego typu uznania.Wa¿niejsze jest, czy coœ dzia³a i czy mo¿e znaleŸæ zastosowanie komercyjne.Jeœli dzia³a, dla wynalazcy wiêksze znaczenie mo¿e mieæ uzyskanie ochrony patentowej, co bywa procesem z³o¿onym i nie ujawnianym.Zdarza siê, ¿e patentem obejmuje siê rzecz, która jeszcze nie dzia³a – od wynalazcy nie wymaga siê, by pokaza³ sprawny model.Te dwa podejœcia – publikacji i patentów – nie zawsze istniej¹ rozdzielnie.Twórcy technologii czêsto poszukuj¹ powszechnego uznania, jakiego dostarcza publikacja.Bywa te¿, i miêdzy innymi takie przypadki opisuje nasza ksi¹¿ka, ¿e wynalazcy staraj¹ siê unikaæ i publikacji, i patentów.Poszukiwanie prawdy w badaniach nad energi¹ natrafia na masê pu³apek, bocznych dróg i zau³ków.Rzeczy nie zawsze s¹ takie, jakimi siê zdaj¹.Ludzie nie zawsze wyra¿aj¹ to, co myœl¹.Rozbie¿noœci i uprzedzenia pojawiaj¹ siê wszêdzie.Chciwoœæ i zazdroœæ wychylaj¹ siê zza pleców, a lêk i frustracja nie pozostaj¹ w tyle.Ró¿ne s¹ motywacje, niekiedy bardzo pomieszane, tak ¿e ciê¿ko czasami ustaliæ, dlaczego ludzie robi¹ to, co robi¹.Nie wszyscy naukowcy i wynalazcy chc¹ przekazaæ dorobek ¿ycia innym, by ci poddali go niezale¿nym testom, bo mog¹ go oni ukraœæ.Mo¿na du¿o straciæ, a zasady "zwyk³ej nauki" nie zawsze znajduj¹ zastosowanie.Sam fakt, ¿e wynalazcy nie stosuj¹ siê do regu³ publikacji naukowych, niekoniecznie znaczy, ¿e postêpuj¹ Ÿle.W roku 1899 Charles H.Duell, komisarz Amerykañskiego Urzêdu Patentowego, obwieœci³ œwiatu: "Wszystko, co mo¿na by³o wynaleŸæ, zosta³o ju¿ wynalezione".Pamiêtany jest w³aœnie ze wzglêdu na to stwierdzenie.Czy ludzie mu uwierzyli? Trudno powiedzieæ na pewno, ale mo¿liwe, ¿e tak.Teoria, czy raczej najnowsza interpretacja teorii, nie zawsze zgadza siê z za³o¿eniami, jakie przyjmuje siê w prezentowanych technologiach, a czasem nawet im zaprzecza.Nie znaczy to, ¿e za³o¿enia s¹ niew³aœciwe.Nauka i technika rozwijaj¹ siê dziêki obserwacji nowych zjawisk i rozszerzaniu modeli naukowych tak, by te nowe zjawiska uwzglêdnia³y.Tak w³aœnie brzmi definicja nauki: udoskonalanie modelu wiedzy przez w³¹czanie nowych obserwacji, nowych odkryæ i nowych osi¹gniêæ.Gdyby sama nauka nie ewoluowa³a, wci¹¿ wierzylibyœmy, ¿e to S³oñce porusza siê wokó³ Ziemi.Postêp wymaga od nas otwartoœci, woli dokonywania uczciwych obserwacji i pomiarów zjawisk, co prowadzi do zdobycia prawdy naukowej.Wiemy, ¿e paradygmaty naukowe mog¹ siê zmieniaæ i naprawdê siê zmieniaj¹, a dzisiejszy stan wiedzy mo¿e nie byæ – i pewnie rzeczywiœcie nie bêdzie – aktualny w przysz³ym stuleciu.Jak s³usznie zauwa¿y³ Thomas S.Kuhn w ksi¹¿ce Struktura rewolucji naukowych, nauka nie jest sta³ym procesem stopniowego rozszerzania wiedzy, ale nieci¹g³ym szeregiem kroków od paradygmatu do paradygmatu.Jednoczeœnie musimy byæ czujni na wszelkie niedoróbki naukowe, zawsze mo¿liwe oszukiwanie siê (czy to naukowców, czy obserwatorów) i zamierzone fa³szerstwa.Bez w¹tpienia jedynie ma³y procent prac na temat darmowej energii nie budzi kontrowersji.Technologie i badania przedstawione w ksi¹¿ce stanowi¹ czubek góry lodowej badañ ró¿nej jakoœci, czasem bardzo w¹tpliwej.Wiem na przyk³ad, ¿e wielokrotnie nadu¿yto ludzkiego zaufania przy poszukiwaniach darmowej energii.Znane mi s¹ liczne oszustwa i wybiegi, które pojawiaj¹ siê ze wzglêdu na zyski, jakie wi¹¿¹ siê z nowymi technologiami uzyskiwania darmowej energii.Niektóre ze sztuczek spowodowa³y znikniêcie z kieszeni naiwnych ludzi tysiêcy dolarów.Zdarza³o siê te¿, ¿e wielu bardzo wybitnych naukowców ze szczerego przekonania, ¿e maj¹ racjê, albo z chêci dope³nienia dzie³a ca³ego ¿ycia traci³o naukowy obiektywizm i przecenia³o w³asne dokonania.Dlatego pierwszym za³o¿eniem naszych poszukiwañ jest przekonanie, ¿e mo¿liwoœci samooszukiwania siê s¹ nieograniczone.Drugie za³o¿enie mówi natomiast, ¿e pierwsze stosuje siê zarówno do wiêkszoœci, jak i mniejszoœci.Tylko w ten sposób, z otwartym umys³em, mo¿na tworzyæ naukê.Podstawowe pytanie brzmi jednak: czy którakolwiek z tych technologii naprawdê dzia³a? A je¿eli nawet, to czy da siê j¹ zastosowaæ na skalê masow¹? Czy rzeczywiœcie stanowi lepsze, tañsze, bezpieczniejsze i czystsze rozwi¹zanie, które wbrew oporom przyjê³oby siê na rynku energetycznym? Jak szybko mog³oby to nast¹piæ? To najistotniejsze pytania.Poszukiwanie prawdy na temat darmowej energii – rodem z powieœci detektywistycznej – mo¿e okazaæ siê podró¿¹ frustruj¹c¹ i zagmatwan¹.Niewiadome nawet, gdzie w³aœciwie siê koñczy.Ale na pewno warto j¹ podj¹æ.Rozpocznijmy wiêc poszukiwania
[ Pobierz całość w formacie PDF ]