[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie zrozumcie mnie Ÿle.Jestem w pe³ni œwiadomy faktu, ¿e ludzie s¹ mocno zaniepokojeni sposobem traktowania œrodowiska.Niektórzy próbuj¹ aktywnie wp³ywaæ na bieg naszych spraw, ¿eby unikn¹æ przysz³oœci, która, jak intuicyjnie czuj¹, nieuchronnie siê zbli¿a.Ale takich wra¿liwych ludzi jest niewielu, a ich wysi³ki nie s¹ wystarczaj¹ce, zwa¿ywszy na zasiêg zjawiska.Naprawdê, nie widzê nic, co mog³oby zmieniæ nieszczêsn¹ wizjê naszej bliskiej przysz³oœci.Wydaje siê, ¿e ciê¿kie doœwiadczenia s¹ przeznaczeniem naszej rasy, ¿e jest ona skazana na zniszczenie swego œwiata po to, by zrozumieæ jego wartoœæ.Cudownie bêdzie doczekaæ dnia, kiedy ludzie zapomn¹ o chciwoœci i walkach w imiê egoizmu, a zaczn¹ poszukiwaæ innego sensu ¿ycia, który po³¹czy nas z reszt¹ stworzenia.Moment ten zwiastowaæ bêdzie jaœniejsz¹ przysz³oœæ naszego gatunku.Z pewnoœci¹ nie ominie nas cierpienie, ale zmiana zbiorowej œwiadomoœci, jaka siê dziêki temu dokona, doprowadzi nas do lepszej egzystencji, wype³nionej sensem istnienia wszelkiego ¿ycia.Przynajmniej tak¹ mam nadziejê
[ Pobierz całość w formacie PDF ]