[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mówi³eœ, ¿e nie s¹ tak zupe³nie nieœwiadomi tego, co siê œwiêci.- Fara czegoœ siê niejasno domyœla.Czasem mnie denerwuje.A Pirenne odnosi siê do mnie nieufnie od czasu, jak zosta³em wybrany.Ale, widzisz, oni nigdy nie byli w stanie zrozumieæ, co siê naprawdê dzieje.Wychowano ich w kulcie w³adzy.S¹ przekonani, ¿e imperator, przez sam fakt bycia imperatorem, jest wszechmocny.S¹ przekonani o tym, ¿e Zarz¹d, po prostu dlatego, ¿e jest Zarz¹dem i dzia³a w imieniu imperatora, nie mo¿e siê nigdy znaleŸæ w sytuacji, w której nie bêdzie mia³ nic do gadania.Fakt, ¿e nie s¹8^sobie w ogóle w stanie wyobraziæ mo¿liwoœci przewrotu, jest naszym najlepszym atutem.DŸwign¹³ siê z fotela i podszed³ do oziêbiacza wody.- To nie s¹ Ÿli faceci, jeœli zajmuj¹ siê swoj¹ Encyklopedi¹.Zadbamy o to, ¿eby odt¹d tym w³aœnie siê zajmowali.Niestety, s¹ zupe³nie bezradni i beznadziejnie nieudolni, jeœli chodzi o sprawy Terminusa.No, idŸ ju¿ i zacznij dzia³aæ.Chcê zostaæ sam.Przysiad³ na skraju biurka i utkwi³ wzrok w szklance z wod¹.Na przestrzeñ! Chcia³by rzeczywiœcie byæ tak pewny siebie, jak pokazywa³.Za dwa dni wyl¹duj¹ Anakreoñczycy, a on nie ma na czym siê oprzeæ.Nie ma nic oprócz przypuszczeñ i domys³Ã³w na temat tego, nad czym ciê¿ko pracowa³ Hari Seldon przez te ostatnie piêædziesi¹t lat.Nie jest nawet psychologiem z prawdziwego zdarzenia, lecz partaczem z niewielkim przygotowaniem, usi³uj¹cym przechytrzyæ najwiêkszy umys³ epoki.Jeœli Fara ma racjê, jeœli Anakreon by³ jedynym problemem, który przewidzia³ Hari Sel don, jeœli Encyklopedia by³a jedyn¹ rzecz¹, której przetrwaniem by³ zainteresowany, to co da zamach stanu?Wzruszy³ ramionami i wypi³ wodê.7W Krypcie ustawiono znacznie wiêcej ni¿ szeœæ krzese³, jak gdyby spodziewano siê liczniejszego towarzystwa.Hardin przyjrza³ siê im w zamyœleniu i usiad³ w rogu, jak najdalej od pozosta³ej pi¹tki.Cz³onkowie Zarz¹du wydawali siê nie mieæ nic przeciwko takiemu ustawieniu.Rozmawiali89szeptem, który stopniowo przeszed³ w monosylaby, a potem w ogóle zamar³.Z nich wszystkich tylko Jord Fara wydawa³ siê zachowywaæ spokój.Wyci¹gn¹³ zegarek i patrzy³ nañ ponuro.Hardin spojrza³ na swój w³asny, a potem na szklan¹ pó³kulê, absolutnie pust¹, która zajmowa³a po³owê pomieszczenia.By³a to jedyna cecha wyró¿niaj¹ca je spoœród innych pomieszczeñ.Nic wiêcej nie wskazywa³o na to, ¿e gdzieœ tutaj rozpada siê z wolna odrobina radu a¿ do tej, precyzyjnie obliczonej chwili, kiedy opadnie blaszka, po³¹czenie zostanie zamkniête i.Œwiat³a przygas³y.Nie zosta³y wy³¹czone normalnie, lecz z¿Ã³³k³y i rozp³ynê³y siê tak nagle, ¿e Hardin a¿ podniós³ siê z miejsca.Sp³oszony, spojrza³ na sufit, a kiedy z powrotem przeniós³ wzrok na szklan¹ kabinê, nie by³a ju¿ pusta.Zajmowa³a j¹ jakaœ postaæ - postaæ w fotelu na kó³kach.Cz³owiek, który ukaza³ siê w kabinie, przez chwilê nic nie mówi³.Zamkn¹³ ksi¹¿kê, która spoczywa³a na jego kolanach i g³adzi³ j¹ od niechcenia.A potem uœmiechn¹³ siê i jego twarz wyda³a siê twarz¹ ¿ywego cz³owieka.Wreszcie odezwa³ siê.- Jestem Hari Seldon.- G³os by³ starczy i miêkki.Hardin ju¿ ju¿ wstawa³ z krzes³a, aby uk³oniæ siê, ale wstrzyma³ siê w ostatniej chwili.Seldon mówi³ dalej, tonem towarzyskiej pogawêdki:- Jak widzicie, jestem przykuty do krzes³a i nie mogê wstaæ, aby was powitaæ.Licz¹c wed³ug mojego czasu, wasi dziadkowie odlecieli na Terminusa kilka miesiêcy temu i od tej pory cierpiê na raczej uci¹¿liwy parali¿.Nie widzê was, rozumiecie, wiêc nie mogê was odpowied-&0nio powitaæ.Nie wiem nawet, ilu was tu jest, wiêc wszystko to musi siê odbyæ bez ceremonii.Jeœli ktoœ z was stoi, niech usi¹dzie, a jeœli chcecie zapaliæ, to nie mam nic przeciwko temu.Dlaczego mia³bym mieæ? W rzeczywistoœci wcale mnie tu nie ma - zachichota³.Hardin niemal automatycznie siêgn¹³ po cygaro, ale rozmyœli³ siê.Seldon od³o¿y³ ksi¹¿kê na bok, jakby sk³adaj¹c j¹ na nie istniej¹ce biurko, a kiedy to robi³, jego palce na chwilê znik³y.- Minê³o ju¿ piêædziesi¹t lat od za³o¿enia Fundacji - rzek³.- Piêædziesi¹t lat, w ci¹gu których cz³onkowie Fundacji byli nieœwiadomi celu, dla którego pracowali
[ Pobierz całość w formacie PDF ]