[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Z drugiej strony, wyra�nie ujrza�em siebie.By� to wyrazisty obraz wszystkich mych niepowodze�, zmarnowanej energii, straconego czasu, bezsensownych dzia�a� i g�upoty, których kiedykolwiek do�wiadczy�em w �yciu.Widzie� siebie w porównaniu ze �wiat�em � to by�o okropne uczucie.Trzeba jednak zrozumie�, �e nie odczu�em �adnego pot�pienia czy os�du za którekolwiek z mych przesz�ych dokona�; raczej jakby tolerancj� czy usprawiedliwienie.Mog�em wyra�nie zobaczy�niekonstruktywne i nietwórcze aspekty siebie; momenty utraty skupienia czy nie uwa�aj�cej �wiadomo�ci, które � jak sam os�dzi�em z tej perspektywy � by�y o wiele cz�stsze, ni� by� powinny.Po�ród ca�kowitego ol�nienia zacz��em umys�em odbiera� wiadomo�ci.Pó�niej zadawano mi wiele pyta� w�a�nie o te przekazy, jak je odbiera�em i czego dotyczy�y.Trudno jest wyrazi� w j�zyku codzienno�ci to, co si� dzieje w odmiennym stanie �wiadomo�ci.Postaram si� uczyni� to jak najlepiej, ale tylko w przybli�eniu opisz� swe prze�ycie.G�os �wiat�a by� krystalicznie czysty i zawiera� najczystsze pierwiastki ciep�a i mi�o�ci.Ciep�o i mi�o��, które mam na my�li nie s� nam znane w �wiecie fizycznym.Bardziej przypomina to akt dawania lub niczym nie uzale�nionego, wspólnego posiadania, uczucie mi�osnego oddania.Uczucia zawarte w g�osie by�y w rodzaju odczu� braterskich, siostrzanych, matczynych czy ojcowskich.Jedna istota przemawia do drugiej z doskona�ym wyczuciem równowagi i harmonii; z ca�kowitym oddaniem, wolnym jednak od rezygnacji z indywidualno�ci; ca�kowit� wspólnot� bez ��dania odwzajemnienia.A to wszystko z doskona�ym zrozumieniem, �e nie podlega si� �adnemu os�dowi czy ocenie.U�ywam okre�lenia �doskona�y" dla opisania czysto�ci absolutnej czy � jak kto� by to nazwa� � bez cienia w�tpliwo�ci.I dodam, �e pod ka�dym wzgl�dem.G�os w �wietle przemawia� w mym umy�le � Wracaj.Nie umrzesz.Ja oczywi�cie spiera�em si�.Czuj� dreszcze, których doznaj� w tym momencie moi Czytelnicy.Spiera�e� si�? Spiera�e� si� z Bogiem? Jest to pytanie normalne i rozs�dne, które zazwyczaj zostaje zadane podczas wielu moich prezentacji czy seminariów.Tak.Spiera�em si�.W nowym stanie �wiadomo�ci by�o mi tak nies�ychanie dobrze i spokojnie, �e z �atwo�ci� mog�em pozosta� w �wietle i po prostu istnie� tam przez reszt� wieczno�ci.W�a�nie tam, spowity w �wiat�o, chcia�em pozosta�.Tak jednak nie mia�o si� sta�.Ciemno��.pstryk!Zerwa�em si� do pozycji siedz�cej w szpitalnym �ó�ku i rozejrza�em po zdziwionych twarzach pacjentów, Niemców, którzy obserwowali mnie z innych �ó�ek na sali.Natychmiast zacz��em p�aka�.Po prostu �zy pociek�y mi po policzkach.Pozostali pacjenci nie mieli poj�cia, co si� dzia�o i bardzo byli poruszeni.Jeden z nich pobieg� po lekarza, gdy ja z m�tlikiem w g�owie próbowa�em wyja�ni�, �e w�a�nie widzia�em Boga.Zgadli�cie? Tak � dom wariatów.Prawie ka�dy, kto znajdowa� si� na tyle blisko, by mnie s�ysze�, by� absolutnie przekonany, �e zupe�nie zwariowa�em.Sprawy jeszcze bardziej si� skomplikowa�y, kiedy wci�� próbowa�em pó� po angielsku, pó� po niemiecku, wyja�nia� istot� mojego do�wiadczenia.Pami�tam tylko, �e poczu�em uk�ucie w r�k� i zasn��em.Tak sko�czy�a si� cz�� mego pierwszego doznania.* * *Rozmy�laj�c nad tym prze�yciem zastanawiam si�, dlaczego pozostaje ono tak wyra�ne w mej pami�ci przez tak d�ugi czas.My�l�, �e ma to zwi�zek z naszym emocjonalnym zaanga�owaniem si� w rzeczywisto��.Mija dwadzie�cia jeden lat od tamtego wypadku, a wiele szczegó�ów nadal pozostaje w mej pami�ci � tak wyra�nie i czysto, jak w dniu tego wydarzenia.Okoliczno�ci urazu pami�tam s�abo, natomiast samo NDE i OBE pozostaj� kryszta�owo wyraziste z jakiej� konkretnej przyczyny.Oczywi�cie, snu�em wiele przypuszcze� co do istoty tych przyczyn, zachowam jednak swe wnioski na pó�niej, gdy b�d� bardziej pomocne lub �atwiej zrozumia�e dla Czytelników
[ Pobierz całość w formacie PDF ]