[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale nie musi trwaæ bezustannie.Zgadza siê, chodzimy tak, jak chodzimy, tego zmieniæ nie mo¿emy, ale przecie¿ mo¿e nam przyjœæ ochota pobiegaæ albo pochodziæ do ty³u, albo wejœæ na drabinê; tylko chodziæ i chodziæ, i chodziæ, i chodziæ to bardzo skuteczne dzia³anie, lecz pozbawione sensu.Wk³ad lewego cia³a nada³by naszym oœrodkom witalnoœci wiêksz¹ elastycznoœæ.Gdyby potrafi³y one zafalowaæ, zamiast obracaæ siê w kó³ko jak spirale – choæby przez chwilê – dotar³aby do nich odmienna energia, a skutek tego by³by nieprawdopodobny.Zrozumia³em, o czym mówi, na poziomie wykraczaj¹cym poza myœlenie, jako ¿e doprawdy nie mo¿na go by³o poj¹æ, rozumuj¹c liniowo.– To ludzkie odczucie kompletnego znudzenia sob¹ – ci¹gn¹³ – bierze siê w³aœnie z tej¿e dominacji prawego cia³a.Jedyne, co ostatecznie zosta³o ludziom, to wynajdywanie sposobów na pozbycie siê nudy; koniec koñców tak naprawdê wynajduj¹ oni sposoby zabijania czasu – a to w³aœnie jedyne, czego ka¿dy z nas ma zbyt ma³o.Jednak jeszcze gorsza jest reakcja na nie zrównowa¿on¹ dystrybucjê energii.Gwa³towne reakcje ludzi s¹ w³aœnie jej wynikiem.Wygl¹da to tak, jakby od czasu do czasu pod wp³ywem bezsilnoœci wytwarza³y siê w ludzkim ciele szaleñcze pr¹dy energii, roz³adowuj¹ce siê w gwa³townych wybuchach przemocy.Przemoc jest dla ludzi chyba jednym ze sposobów zabijania czasu.– Ale czemu, don Juanie, czarownicy staro¿ytnego Meksyku nigdy nie chcieli siê dowiedzieæ, dlaczego tak siê dzieje? – spyta³em zaintrygowany.Stwierdzi³em, ¿e fascynuj¹ mnie moje przeczucia dotycz¹ce tego doœrodkowego ruchu.– Nigdy siê nie starali tego dociec – rzek³ – poniewa¿ gdy tylko sformu³owali pytanie, natychmiast znali odpowiedŸ.– Czyli wiedzieli dlaczego? – spyta³em.– Nie, nie wiedzieli dlaczego, ale wiedzieli, jak do tego dosz³o.Ale to inna historia.I tak zostawi³ mnie w zawieszeniu, lecz póŸniej, w trakcie naszej znajomoœci wyjaœnia³ mi tê pozorn¹ sprzecznoœæ.– Œwiadomoœæ to jedyna œcie¿ka prowadz¹ca ludzi do ewolucji – rzek³ do mnie pewnego razu – i coœ, co jest dla nas obce, coœ, co siê ³¹czy z drapie¿n¹ natur¹ wszechœwiata, zablokowa³o nasze mo¿liwoœci rozwoju, zaw³adn¹wszy nasz¹ œwiadomoœci¹.Ludzie stali siê ³upem drapie¿nej si³y, która narzuci³a im, dla w³asnej wygody, biernoœæ charakterystyczn¹ dla energii prawego cia³a.Don Juan opisywa³ nasze mo¿liwoœci rozwoju jako podró¿, któr¹ odbywa nasza œwiadomoœæ po czymœ, co szamani staro¿ytnego Meksyku nazywali mrocznym morzem œwiadomoœci: czymœ, co uwa¿ali za rzeczywist¹ cechê wszechœwiata, niezg³êbiony ¿ywio³ przenikaj¹cy ca³y wszechœwiat niczym chmury materii albo œwiat³o.Don Juan by³ przeœwiadczony, ¿e dominacja prawego cia³a w nie zrównowa¿onej fuzji prawego i lewego cia³a œwiadczy w³aœnie o zablokowaniu naszej podró¿y œwiadomoœci.To, co nam siê wydaje naturaln¹ dominacj¹ jednej strony cia³a nad drug¹, dla szamanów z jego linii by³o zaburzeniem, które usilnie starali siê usun¹æ.Dawni szamani byli przekonani, ¿e aby ustanowiæ harmonijny rozdzia³ pomiêdzy lewym i prawym cia³em, praktykuj¹cy powinni wzbogacaæ sw¹ œwiadomoœæ.Jednak ka¿dy krok na tej drodze musi podlegaæ niezwykle surowej dyscyplinie.W przeciwnym razie, z takim trudem osi¹gniête wzbogacenie œwiadomoœci przekszta³ci siê w obsesjê, której skutki mog¹ byæ najró¿niejsze – od zaburzeñ psychicznych do powa¿nych uszczerbków energetycznych.Zestaw magicznych kroków zmierzaj¹cych wy³¹cznie do rozdzielenia lewego cia³a od prawego cia³a don Juan Matus nazywa³ Gor¹c¹ grup¹, elementem o najbardziej fundamentalnym znaczeniu w ca³ym procesie przygotowywania szamanów staro¿ytnego Meksyku.Potoczna nazwa tego zestawu magicznych kroków wziê³a siê st¹d, ¿e zwiêksza on nieco zawirowanie energii prawego cia³a.Don Juan Matus czêsto sobie ¿artowa³ z tego zjawiska, mówi¹c, ¿e ruchy przeznaczone dla lewego cia³a wytwarzaj¹ niezwyk³e napiêcie w prawym ciele, które od chwili narodzin przywyk³o do autorytarnego rz¹dzenia ca³ym cia³em.Z chwil¹ gdy napotyka opór, dostaje z wœciek³oœci bia³ej gor¹czki.Don Juan usilnie namawia³ wszystkich swoich uczniów, by wytrwale praktykowali Gor¹c¹ grupê w celu wykorzystania jej agresywnoœci dla wzmocnienia s³abszego lewego cia³a.W Tensegrity grupê tê nazwano Gor¹cym uk³adem, by nadaæ jej wiêksz¹ spójnoœæ z celami Tensegrity, które z jednej strony s¹ niezwykle pragmatyczne, a z drugiej niezwykle abstrakcyjne, jak na przyk³ad spo¿ytkowanie energii dla osi¹gniêcia poczucia b³ogoœci po³¹czone z abstrakcyjnym wywodem o tym, jak siê tê energiê pozyskuje.Zaleca siê, by we wszystkich magicznych krokach tego uk³adu przyj¹æ podzia³ na lewe i prawe cia³o, a nie na lew¹ i praw¹ stronê cia³a.Rezultatem przestrzegania takiego podzia³u by³oby stwierdzenie, ¿e podczas praktykowania tych magicznych kroków cia³o, które nie wykonuje opisywanych ruchów, ma byæ utrzymywane w bezruchu.Wszystkie miêœnie powinny byæ jednak aktywne, nie poprzez dzia³anie, lecz poprzez œwiadomoœæ.Bezruch cia³a, które w danej chwili nie wykonuje ¿adnych ruchów, powinien równie¿ obj¹æ jego g³owê, czyli inaczej mówi¹c, drug¹ stronê g³owy.Taki bezruch po³owy twarzy i g³owy jest trudniejszy do osi¹gniêcia od razu, lecz jest to mo¿liwe wraz z nabieraniem wprawy.Uk³ad podzielono na cztery grupy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]