[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mam ca³kiem niez³¹ biblioteczkê ksi¹¿ek o metafizyce.Jeœli chcia³abyœ coœ po¿yczyæ albo zapytaæ o coœ, co ciê interesuje, to daj mi znaæ.W³aœnie mi siê przypomnia³o, jest pewna ksi¹¿ka, która mog³aby ciê zainteresowaæ.Jeœli mia³bym zarekomendowaæ jedn¹ tylko ksi¹¿kê, to by³by to Kurs cudów.– Kurs cudów, w porz¹dku, gdzie mogê go znaleŸæ? – zdumia³em siê, ¿e w ogóle o to zapyta³a.– Prawie w ka¿dej ksiêgami, na przyk³ad w Nic-Nac-Nook.Omówione tam s¹ podstawy i to jest naprawdê najlepsza ksi¹¿ka, jak¹ móg³bym poleciæ ka¿demu.– No dobrze, có¿, to by³oby chyba wszystko na teraz, mo¿e zadzwoni³abym do ciebie kiedyœ, jeœli nie masz nic przeciwko temu?– Oczywiœcie, w ka¿dej chwili, kiedy tylko bêdziesz chcia³a.I daj znaæ czasem jak siê miewasz.Po¿egnaliœmy siê i wróci³em do pracy.Wtedy rozmawia³em z Helaina po raz ostatni.Korci³o mnie czasami, ¿eby do niej zadzwoniæ i sprawdziæ gdzie zawiod³a j¹ jej podró¿.Za ka¿dym razem jednak, dochodzi³em do wniosku, ¿e nie powinienem siê wtr¹caæ.Ostatecznie to jej dar, jej podró¿ ¿ycia i jej œcie¿ka.Patrz¹c na doœwiadczenie z Helaina z perspektywy czasu uœwiadomi³em sobie, ¿e budowanie zaufania do w³asnej wiedzy i umiejêtnoœci to proces ci¹g³y, w którym chodzi o coœ wiêcej ni¿ tylko podró¿e do ¯ycia po Œmierci.Program Linia ¯ycia, w którym po raz pierwszy nauczy³em siê badaæ, by³ swego rodzaju s³u¿b¹ Tam i s³u¿b¹ Tu.W miarê jak ros³o moje zaufanie do siebie samego, do tego, ¿e naprawdê potrafiê dokonywaæ odzyskiwañ Tam, dawano mi coraz wiêcej, coraz bardziej wymagaj¹cych zadañ i sytuacji, z których mog³em siê uczyæ.Z pocz¹tku by³o to ³atwe; ludzie, których odzyska³em wyra¿ali chêæ wspó³pracy.Potem znalaz³em Benny'ego który nie chcia³ ze mn¹ pójœæ.Na szczêœcie inni mieli pomys³y, dziêki którym siê uczy³em.Kiedy znów znalaz³em Benny'ego, zadzia³a³ anielski podstêp, i Benny móg³ po³¹czyæ siê ze swoim wujem w Focusie 27, ku mojej znacznej uldze.Aby odnieœæ sukces, musia³em siê nauczyæ juk radziæ sobie z nowymi sytuacjami w nowy sposób.Musia³em siê nauczyæ polegaæ na asyœcie Pomocników, którzy wielokrotnie pokazywali mi drogê.Nigdy nie przysz³o mi na myœl, ¿e s³u¿ba Tutaj mo¿e odznaczaæ siê tymi samymi, stopniowo zwiêkszaj¹cymi siê wyzwaniami.Przekazywanie informacji pozostawionym krewnym by³o jednym ze sposobów s³u¿by Tutaj.To, oraz mówienie o moich doœwiadczeniach i zachêcanie innych do badañ ¯ycia po Œmierci.Proœba Helainy o pomoc w pozbyciu siê ducha by³a kolejnym wyzwaniem, co do którego nie by³em pewien czy sobie poradzê.Odnios³em tu sukces, co sprawi³o, ¿e wzros³o moje zaufanie do siebie na terenie, o którym nawet nigdy nie myœla³em.Zastanawiam siê jakie te¿ powa¿ne wyzwania niesie dla mnie przysz³oœæ.Siedem miesiêcy po naszej pierwszej rozmowie zadzwoni³em do Helainy, aby zapytaæ jak siê miewa.Musia³a siê przeprowadziæ; nie by³o po³¹czenia.Mam wra¿enie, ¿e kiedyœ w przysz³oœci jeszcze do mnie zadzwoni.Mo¿e wtedy dowiem siê jakie te¿ wspania³e przygody prze¿y³a podczas swej podró¿y.Moj¹ najwiêksz¹ nadziej¹ jest to, ¿e zaczê³a ufaæ sobie.I Helaino, jeœli czytasz te s³owa i chcia³abyœ siê dowiedzieæ co przywódca Amiszów powiedzia³ mi, kiedy przeszed³ obok ciebie zbli¿aj¹c siê do Œwiat³a, to s³ysza³em go i wiem, co powiedzia³.Mia³o to zwi¹zek z jednym z celów twojego obecnego ¿ycia.Mia³o to zwi¹zek z tym, z kim by³aœ w poprzednich ¿yciach.To wiele wyjaœnia.To naprawdê coœ wielkiego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]