[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pobieg³em za ni¹ i poprosi³em o wskazanie drogi.Podszed³em do niej bardzo blisko.By³a m³oda, mia³ oko³o dwudziestu piêciu lat, wzrost œredni, by³a bardzo atrakcyjna i zadbana.Mia³a ³agodne oczy.Uœmiechnê³a siê do mnie, kiedy mówi³em.By³o w niej coœ ujmuj¹cego.Spodoba³a mi siê tak bardzo jak trzej Indianie.Wróci³em do don Juana i usiad³em.– Czy ona jest wojownikiem? – zapyta³em.– Niezupe³nie – powiedzia³ don Juan.– Twoja moc nie jest a¿ tak du¿a, ¿eby sprowadziæ wojownika.Ale ona jest po prostu dobrym tonalem, takim, który Móg³by siê zamieniæ we w³aœciwy tonal.Wojownicy wywodz¹ siê w³aœnie z nich.To, co powiedzia³, wzbudzi³o moj¹ ciekawoœæ.Zapyta³em go, czy kobiety mog¹ byæ wojownikami.Spojrza³ na mnie, najwyraŸniej zaskoczony moim pytaniem.– Oczywiœcie, ¿e mog¹ – powiedzia³ – S¹ nawet bardziej predestynowane do œcie¿ki wiedzy ni¿ mê¿czyŸni.Za to mê¿czyŸni s¹ nieco elastyczniejsi.Zwa¿ywszy wszystko, powiedzia³bym jednak, ¿e kobiety maj¹ pewn¹ przewagê.Przyzna³em, ¿e intryguje mnie, dlaczego nigdy nie rozmawialiœmy o kobietach w kontekœcie jego wiedzy.– Jesteœ mê¿czyzn¹ – odpar³ – dlatego rozmawiaj¹c z tob¹, u¿ywam rodzaju mêskiego.To wszystko.Reszta jest taka sama.Chcia³em dalej go wypytywaæ, ale wykona³ gest, który oznacza³, ¿e temat jest zakoñczony.Spojrza³ w górê.Niebo by³o prawie czarne, ale obrze¿a chmur by³y jeszcze lekko pomarañczowe.– Koniec dnia to twoja najlepsza pora – powiedzia³ don Juan.– Pojawienie siê tej m³odej kobiety o zmierzchu stanowi omen.Rozmawialiœmy o tonalu, dlatego ten omen dotyczy twojego tonala.– Co on oznacza, don Juanie?– To, ¿e zosta³o ci niewiele czasu na pouk³adanie swoich spraw.Ca³y ten porz¹dek, który do tej pory sobie wytworzy³eœ, musi teraz zacz¹æ funkcjonowaæ, bo nie masz ju¿ czasu na stworzenie nowego.Albo teraz zadzia³a, albo oka¿e siê, ¿e w ogóle nie jest porz¹dkiem.– Co mo¿e mi siê przydarzyæ, don Juanie?– Kilka lat temu wyruszy³eœ po moc.Z poœwiêceniem znosi³eœ trudy nauki, nie denerwuj¹c siê i nie dzia³aj¹c pochopnie.Teraz znalaz³eœ siê na granicy dnia.– Co to znaczy?– Dla w³aœciwego tonala wszystko na wyspie tonala stanowi wyzwanie.Inaczej mówi¹c, dla wojownika wszystko na tym œwiecie jest wyzwaniem.Najwiêksze z nich wszystkich to oczywiœcie poszukiwanie mocy.Zaœ moc pochodzi z naguala, a kiedy wojownik znajduje siê na granicy dnia, oznacza to, ¿e zbli¿a siê godzina naguala, godzina mocy wojownika.– Dalej nie rozumiem znaczenia tego wszystkiego, don Juanie? Czy to znaczy, ¿e wkrótce umrê?– Jeœli jesteœ g³upi, to umrzesz – odparowa³ don Juan.– Ale mówi¹c delikatniej, znaczy to, ¿e nied³ugo bêdziesz robi³ w spodnie.Kiedyœ wyruszy³eœ po moc i nie da siê ju¿ tego odwo³aæ.Nie powiem, ¿e wkrótce wype³ni siê twoje przeznaczenie, poniewa¿ nie ma ¿adnego przeznaczenia.Mo¿na jedynie powiedzieæ, ¿e wkrótce wype³ni siê twoja moc.Omen by³ jasny.Ta m³oda kobieta przysz³a do ciebie na granicy dnia.Zosta³o ci niewiele czasu i nie mo¿esz go zmarnowaæ.Dobry stan.Powiedzia³bym, ¿e najlepsze wychodzi z nas zawsze wtedy, gdy jesteœmy przyciœniêci do muru, kiedy czujemy miecz wisz¹cy nad nami.Jeœli o mnie chodzi, nie chcia³bym, aby by³o inaczej
[ Pobierz całość w formacie PDF ]