[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zresztą - pomyśl: kto ci zastąpi ich radę?.Oni znają wszystko, co było, jest i będzie na ziemi i w niebie; oni widzą najskrytsze myśli ludzkie i kierują sercami jak wiatr liśćmi.Bez nich nie tylko nie będziesz wiedział, co się dzieje w Tyrze i Niniwie, ale nawet w Memfisie i Tebach.- Nie odpycham mądrości, ale chcę służby - odparł faraon.- Wiem, że ich rozum jest wielki, ale musi być kontrolowany, aby nie oszukiwał, i kierowany, ażeby nie rujnował państwa.Sama powiedz, matko, co oni w ciągu trzydziestu lat zrobili z Egiptem?.Lud cierpi nędzę albo buntuje się, wojska mało, skarb pusty, a tymczasem o parę miesięcy od nas jak ciasto na drożdżach rośnie Asyria i już dziś - narzuca nam traktaty!.- Czyń, jak chcesz.Ale pamiętaj, że symbolem faraona jest wąż, a wąż - to milczenie i roztropność.- Prawdę mówisz, matko, ale wierzaj mi, że w pewnych razach wyższą jest odwaga.Już dziś wiem, że kapłani wojnę libijską rozkładali na całe lata, jam ją skończył w ciągu kilkunastu dni i tylko dlatego, że co dzień popełniałem jakiś krok szalony, ale stanowczy.Gdybym nie wybiegł naprzeciw nim w pustynię, co przecież było wielką nieroztropnością, dziś mielibyśmy Libijczyków pod Memfisem.- Wiem, goniłeś Tehennę i zaskoczył was Tyfon - rzekła królowa.- O nierozważne dziecko.nie pomyślałeś o mnie!.Pan uśmiechnął się.- Bądź spokojnego serca -- odparł.- Kiedy faraon walczy, po lewej i po prawej jego ręce staje Amon.A któż mu dorówna?.Jeszcze raz uściskał królowę i wyszedł
[ Pobierz całość w formacie PDF ]