[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Baje tu jak sabaudzkiwikary! Ja nigdy jego rezonu tak wysoko nie taksowa³em!.A to siurpryza mi³a! Abstrakta,maksymy! orakula!.Ja mego bohatera spod Kollin, muszê to wyznaæ, zawsze trzyma³em zaprostego militariusza, ograniczonego we wiedzy jak inne sztabowcy.ot.koniarza.szablot³uka,a tu.ZIETENprzerywaj¹c mu, ostroWiem o tym.¯em nie szermowa³ eskamotowanymi citatami z belletristów.i ¿em ziewa³podczas filozoficznych obiadów, Wasza Królewska Wysokoœæ raczyliœcie mój ¿o³nierskiumys³ zawsze postponowaæ i wyszydzaæ.Ale Zieten to przebola³! prze¿y³!.Zieten nadal nieczyta ni retores, ni oratores.Mnie nie francuskie libelle, ale wewnêtrzny g³os, którego nakazóww sumieniu moim zawsze jestem pewny, ten mi mówi, jako ¿e rozbój jest rozbojem,szalbierstwo szalbierstwem, Kayserlink kryminalist¹, a Gockowsky to porz¹dny cz³owiek!Prussak!.o!.nie ksi¹¿ki!.Mego rezonu zaœ Wasza Królewska Wysokoœæ wy¿ej ceniæ niepotrzebuje, bo dla mnie i rezon nie ostatni¹ instancj¹!Gwa³towniePrawo moralne.o! to jest ostatnia instancja.o!.wa¿niejsza instancja i od tutejszego rezonustanu ostatniego kursu! szelmowskiego.o!.To prawo trzeba czuæ w sobie.i takoweprawo albo siê ma wewn¹trzUderzy³ siê w piersialbo go nie ma, od urodzenia!.Ale wyœmiewaæ siê go nie godzi.nie!Pogrozi³ palcem Fryderykowi omal tu¿ pod nosemKRÓL PRUSKIs³ucha³ drwi¹co, teraz chwyta Zietena za guzik od munduru, nachylaj¹c go ku sobieKochany generale kawallerii!.I pojêcie o guwernowaniu Pruss albo siê ma, albo siê go niema.od urodzenia, od wieków! Stare inwalidy z kawallerii przewa¿nie go nie maj¹, nie!.Coinnego jest postawiæ na nogi ochronkê w Wustrau, a co innego królewsko-prusskie pañstwo.Chrz¹kn¹³ chrypliwieRezon stanu atoli tego ostatniego kursu.szelmowskiego, pozostanie, niech siê Zieten pocieszy.ju¿ na wieczne czasy ad feliciora tempera.tak.albowiem nasz rezon stanuRozg³oœniejest rezonem Status Romana! Italiana! s³yszy stary?.Romana! Roma! Roma!.Puœci³ mu guzik, wstrz¹sn¹wszy Zietenem brutalnieAha i jeszcze jedno.znów go chwyta za guzikjeszcze jedno.w parentezie.o.„wzbogaconych system¹ rabunków” on mówi³, tak?.Otó¿tedy wzbogaciæ siê mo¿na tylko t¹ jedn¹ system¹, von Zieten! kosztem pogwa³conych innych.niestety!.My tego nie odmienimy! Aut m³ot.aut kowad³o.To s¹, zapamiêtaj stary,maksymy, których siê z empiriów ¿ycia nauczyæ mo¿na, nie z francuskich libelli.Puœci³ guzik ZietenaA teraz doœæ mi tych dysceptacji.Surowo i groŸnieJe¿eli Zieten myœli, ¿ebym ja przed zamkniêciem go w twierdzy mia³ siê krêpowaæ Zietenaaetas senilis, to on siê omyli³.Genera³ kawallerii jest przy zdrowych zmys³ach i za swojerevelationes odpowiada.Mo¿e pomaszerowaæ do Spandau per pedes Apostolorum.Wie?.ZIETENrównie¿ ostroWie i nie rewokuje tego, co tu powiedzia³.Zieten nad grobem stoi i ciê¿ar sobie z sumieniazrzuciæ musi.Zieten s³u¿y³ Waszej Królewskiej Wysokoœci wiernie, s³u¿¹c uczciwej sprawie.Wojna to wojna.Co siê tam zdoby³o, to siê stawk¹ ¿ycia zdobywa³o, call po callu,honorowo,rycersko, nie na papierze, nie szelmostwami.tak.o!.Tymczasem Pomorze.o.Pomorze, Pollskie Prussy, Warmia zaakwirowane s¹ bezbo¿nie papierowymi traktatami.gêsim piórem, szelmostwami.o.Od tego czasu szelmy po Berlinie siê w³Ã³cz¹.w kancellariachsiedz¹.rz¹dz¹, o! Szelmostwo tu wszêdzie dooko³a.i szelmy zrujnowa³y biednegovon Gockowsky!.no a stary Zieten szelmami siê brzydzi!.Splun¹³ na lewo pod sypialni¹KRÓL PRUSKIniby zdumiony.wykrzykujeOd tego czasu?.Od tego czasu?.Aha!Drwi¹coWiêc to po prowincjów pollskich akkwizycji tu siê zaczê³o, co mu nie konweniuje?.St¹d uspokojnego moderata taka zapalczywoœæ, ¿e Prussy pollskie odzyskane?.bezbo¿nie?.Wiêcna to ju¿ papa Zieten zeszed³, ¿eby nacjê Pollaków broniæ.PrzedrzeŸniaj¹c ZietenaO, to ciê¿kie czasy! I po to mnie kule oszczêdza³y! Oj, inwalido stary! inwalido! Traktat cessyjnydekoltuj¹cy Najjaœniejsz¹ Republikê zaczyna³ siê najpobo¿niej od wezwania TrójcyŒwiêtej, w imiê Bo¿e.W lipcu to by³o.gor¹co.rozebranie trochê j¹ och³odzi³o.wytrzeŸwi³o.hihihi.A nam wszyscy gratulowali tak zgrabnie rozegranej partii, wszyscy! ca³aoœwiecona Europa! s³yszy? z ma³ymi eksceptami!ZIETENsurowoZdaje siê atoli, ¿e tylko te ma³e ekscepta czu³y, jak wielk¹ zbrodniê wyrz¹dza siê.KRÓL PRUSKITo jemu siê zdaje! Ale niech on œmieje siê z tego! Nie pierwsza to i nie ostatnia taka zbrodnia!Wiêksz¹ by³oby poœwiêcaæ znów wedle g³upiej umowy.naszych! prusskich! ¿o³nierzy inasze! prusskie pieni¹dze na chimery Imperatorowej! On dobrze wie! Prima charitas abBorussia Zieten! Memento!ZIETENzimnoNie! Mniejsz¹ by³oby! Czy to bowiem prusskie czy.KRÓL PRUSKIprzerywaj¹c muEhe.Ehe.tak, tak.To jego filozofia z Wustrau, ale nie nasza.On to zawsze bra³ za traicznie!A to wszystko le¿a³o w najstarszych tradycjach naszych.Ju¿ Churfürst magnus parensmia³ to obiecane od króla szwedzkiego! ju¿ magnus pater meus mia³ to proponowane od królaPollaków Augusta.s³yszy?.od tego Augusta, co i partage w Austrii w ³adnym planikuskomponowa³, hihihi.ZIETENoburzony do g³êbiAustrii?.August?.Takowy plan nie egzistowa³ nigdy.KRÓL PRUSKIszyderczoEhe.Ehe.On wie lepiej.Egzistowa³, egzistowa³ i tylko przypadkiem nie ujrza³ œwiat³adziennego, bo go szelma Brühl wyda³ Wiedniowi, hihi.wyda³, by za uzyskan¹ protekcjêwysadziæ u Augusta pana Su³kowsky, a samemu si¹œæ przy pierwszej wiolinie.Tak to tak,mój Zieten, za kulisami tragediów.Cras mihi jutro tibi carpe diem, hihi.Francja zeskamotowa³aKorsikam, musia³a cicho siedzieæ, gdy my eskamotowali Prussy Zachodnie id est naszemizerne, marne Indie Wschodnie.Teraz rozpytaj siê doko³a, a wszyscy opowiedz¹.Jamuszczêœliwi³ tê cz¹steczkê Sarmacji!.Dosta³em kawa³ anarchii.a co zrobi³em! Ma ju¿ wKulm kadetarniê na 80 pêdraków.Ju¿ z Elbinga port, z Graudenz forteca.Ju¿ hipotekê urz¹dzi³em,ju¿ wiêkszy kredit maj¹ szlachcice, ch³opy siê ju¿ k¹pi¹.o.Pó³ tysi¹ca rodzinpracowitych Teutones installowa³em po wsiach i miastach!Egzaltuj¹c siêAle i na tym nie poprzestaniemy! Wszystko! wszystko, do czego tylko pretensje legitymnewywieœæ siê dadz¹, z czasem zaakwirujemy powrotnie.prastara prusska Wis³a znowu ca³a wnasze rêce wróci, choæby ignorantes i imbeciles jeszcze wiêcej nas mentorowali i depitowali!.Tak jest.A poniewa¿ jako kawalerzysty wiemy, ¿e ca³ego ogona koniowi wyrwaæ od razunie mo¿na, przeto wyrywaæ bêdziemy w³os po w³osie z r¹k pollskich, a¿ ca³y ogon w rêkachmieæ bêdziemy.Gestem to okazujew³os po w³osie!.Hihihi.WzgardliwieA ju¿ tam szkapa bez ogona przed parszywymi muchami siê nie obroni.nie.B¹dŸ spokojnypapa Zieten
[ Pobierz całość w formacie PDF ]