[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Rzek³em ci przecie¿, ¿e nie mieliœmy pewnoœci.Alemieliœmy sposób - powiedzia³ powoli Kociej i zwróci³ siê kuJe¿onowi.- Prawda, druhu?Je¿on nie odpowiedzia³.Po³o¿y³ d³oñ na wisz¹cym na szyiworeczku.Nawet przez grub¹ skórê poczu³ ciep³o Ziarna.- Czy nie ciekawi³o ciê, wielebny, dlaczego nazywamy siêPrzewodnikami?Orszon kiwn¹³ g³ow¹.- Wiedz, panie, ¿e ka¿de Ziarno zna drogê do Kêczorgi.Zgubi³o ono tylko jej pocz¹tek, nie wie, jak na ni¹ wejœæ.Imy mu to pokazujemy.A ono zabiera nas ze sob¹ - Kociejpodniós³ ramiona do góry, wymamrota³ jakieœ s³owa, Je¿onzamkn¹³ oczy.I w tym momencie Orszon zobaczy³, jak za plecamiPos³añców podnosi siê mg³a.Przezroczysta, zwiewna, ulotna,a jednak zauwa¿alna.A we mgle tej zaczyna rysowaæ siê jakiœdziwny obraz - potê¿na góra, zamek na jej szczycie, prastaredrzewa, gród ludny i warowny, szeroki, bity goœciniec.Wszystko to migotliwe, niepewne, dr¿¹ce, a jednakpotê¿niej¹ce z ka¿d¹ chwil¹, wype³niaj¹ce swym obrazem ioczy i duszê.Przewodnicy zawrócili konie i powoli wjechali w mg³ê.Nagle ich kszta³ty te¿ siê mgliæ zaczê³y, bledn¹æ.Orszonzobaczy³, ¿e oni nie tu ju¿, przed nim, na skardyjskiejziemi, a tam, hen, hen, we mgle, w Kêczordze.S¹ tam daleko,w jednej chwili przeniesieni przez Ziarno, które wracaj¹c naswoje miejsce, zabra³o ich ze sob¹.Starczy³o tylko, ¿ewskazali mu drogê.styczeñ, paŸdziernik '90Tomasz Ko³odziejczakTOMASZ KO£ODZIEJCZAKUrodzony 13.10.1967 r.w Warszawie.Absolwent VI LO im.Rejtana.Student pi¹tego roku mechaniki precyzyjnejPolitechniki Warszawskiej.Od 1985 roku drukuje w prasieopowiadania SF (m.in.w "Przegl¹dzie Technicznym","Fantastyce", "Problemach", "Fenixie", "M³odym Techniku").W1991 roku opublikowa³ debiutanck¹ powieœæ "Wybierz swoj¹œmieræ" (Przedœwit).Jeden z dwóch naczelnych almanachu"Voyager" (obok Darka Zientalaka juniora), felietonista"Fenixa", prezes Klubu Twórców przy warszawskiej "Stodole".Oczekuje na druk powieœci fantasy "Krew i kamieñ", która nienawi¹zuje, co prawda, do œwiata "Czaszek przodków", ale wdziedzinie powieœci fantasy ma byæ dokonaniem podobnienowatorskim i oryginalnym.(mp)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]